Wczoraj oficjalnie rozpoczęła się pierwsza w tym sezonie przerwa reprezentacyjna, która potrwa przez najbliższe półtora tygodnia.
Harry Kane nie zwalnia tempa ani w klubie, ani na arenie
międzynarodowej. Napastnik Bayernu Monachium został oficjalnie powołany przez
selekcjonera Anglików na wrześniowe mecze eliminacyjne do Mistrzostw Świata
2026. Piłkarze z Anglii zmierzą się z Andorą (6 września, godz. 18:00) oraz
Serbią (9 września, godz. 20:45), a obecność kapitana w składzie nikogo nie
zaskakuje.
Kane udanie rozpoczął sezon 2025/26 w barwach Bayernu
wzorowo. W ostatnim meczu przed przerwą reprezentacyjną miał istotny udział w
wygranej 3:2 nad Augsburgiem, przyczyniając się do utrzymania pozycji lidera
Bundesligi po dwóch kolejkach. Choć to dopiero początek rozgrywek, widać, że
zespół Vincenta Kompany’ego zbudował silny fundament, na którym chce oprzeć
walkę o kolejne trofea.
Anglik nie tylko dostarcza bramek i asyst, ale również pełni
rolę lidera ofensywy – na boisku i poza nim. Jego doświadczenie, spokój w grze
oraz nieustępliwość doskonale współgrają z młodszymi zawodnikami Bayernu, a
teraz mają pomóc także reprezentacji w kluczowej fazie kwalifikacji.
Dla Anglii to ważny moment w budowie zespołu, który ma nie
tylko awansować na mundial, ale również walczyć o najwyższe cele w samym
turnieju. Obecność Kane’a, który w barwach narodowych ma już 107 występów i 73
bramki, jest nieoceniona.
Bayern oddaje swojego lidera kadrze z nadzieją, że wróci z
reprezentacyjnych spotkań w równie dobrej formie – i bez urazów.
Komentarze