Konflikt Uliego Hoenessa z Lotharem Matthausem eskaluje. Do sporu włączył się prezydent Bayernu, Herbert Hainer. Stanął w obronie honorowego prezesa i ostro zaatakował eksperta "Sky", wbijając mu kilka szpil.
Prezydent Bayernu, Herbert Hainer, postanowił włączyć się do kłótni między Lotharem Matthaeusem a Ulim Hoenessem, której tłem jest transfer Nicka Woltemade. W rozmowie z “Bildem” stanął w obronie honorowego prezydenta klubu.
– Uli Hoeness do dziś jest w samym centrum wydarzeń, jako członek naszej rady nadzorczej kieruje losami Bayernu, a to jeden z absolutnych topowych klubów w Europie – stwierdził jednoznacznie.
Tymi słowami odniósł się do zarzutów Matthaeusa, który stwierdził, że Hoeness „żyje w swoim własnym świecie” i nie rozumie już rynku transferowego.
– Z jego wiedzą, zaangażowaniem i doświadczeniem, jest dla nas wszystkich w Bayernie bezcenny. Twierdzenie, że jest inaczej, to absurd – denerwował się szef Bayernu.
– Stanie z boku, nieponoszenie odpowiedzialności i wykrzykiwanie od czasu do czasu swoich opinii, to jedna sprawa – wbił szpilę legendzie reprezentacji Niemiec.
REKLAMA
Komentarze