W ubiegłą sobotę oficjalnie dobiegł końca sezon 2020/21 w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzów. W finałowym starciu Manchester City mierzył się z Chelsea FC.
Koniec końców pojedynek finałowy Champions League zakończył się skromnym zwycięstwem Chelsea, która pokonała Manchester City 1:0 po bramce Kaia Havertza, który jeszcze nie tak dawno temu biegał po boiskach w Bundeslidze.
Dla trenera londyńczyków, Thomasa Tuchela, był to bardzo ważny triumf, zwłaszcza że Niemiec został kilka miesięcy wcześniej zwolniony przez Paris Saint-Germain (można się tylko domyślać, że głównym powodem był brak sukcesu w rozgrywkach Ligi Mistrzów).
Pozostając w temacie byłego szkoleniowca Borussii Dortmund, jakiś czas temu Michael Reschke, który pracował jako dyrektor techniczny bawarskiego klubu zdradził, że podczas jednej z rozmów, Pep Guardiola namawiał go, aby ten postarał się o Tuchela jako jego następcę, kiedy jego przygoda z FCB dobiegnie końca (obecnie Manchester City).
− Dla Pepa, Thomas Tuchel był jego naturalnym następcą w Bayernie Monachium. Pep powiedział mi raz: „Michael, musisz się upewnić, że Thomas trafi do Bayernu – powiedział Michael Reschke.
Warto wspomnieć, że Bayern był bliski zatrudnienia Tuchela w 2018 roku, ale oferta klubu wpłynęła zbyt późno, albowiem Niemiec był już dogadany z Paris Saint-Germain. Wówczas Bayern zdecydował się na Niko Kovaca.
Komentarze