Mario Götze ma dopiero 21 lat a już jest trzykrotnym Mistrzem Niemiec. Dwukrotnie zdobył ten tytuł z Borussią Dortmund a już po jednym sezonie w Monachium sięgnął po niego z Bayernem. W przyszłą sobotę Mario chce pokonać swoją byłą drużynę i sięgnąć po drugi tytuł. Jak sam twierdzi, nie może się już doczekać. Tym bardziej, że to pierwszy wielki finał, w którym weźmie udział. W finale Pucharu Niemiec w 2012 oraz w finale LM rok później nie wystąpił z powodu kontuzji.
fcb.de: Mario, masz za sobą pierwsze wielkie świętowanie z Bayernem. Jak było na tym słynnym balkonie?
Mario Götze: Niesamowicie! Mieszkam niedaleko Marienplatzu i wiem, że tam zawsze coś się dzieje, ale w sobotę było istne szaleństwo. Patrzenie na te tłumy ludzi, świętowanie z nimi i oglądanie ich szczęśliwych twarzy – coś fantastycznego!
fcb.de: Nie znalazłeś się w składzie na mecz ze Stuttgartem. Dlaczego? Czy mamy się obawiać Twojego występu w finale?
MG: To był jedynie środek zachowawczy trenera, gdyż w ostatnich dniach miałem problemy z mięśniem uda. Ale wszystko gra i przygotowuję się do finału.
fcb.de: To już niedługo. Cieszysz się?
MG: To będzie dla mnie wyjątkowy wieczór. To w końcu pierwszy wielki finał, w którym mogę uczestniczyć. Już się cieszę na tę wspaniałą atmosferę i 90 minut, w których wszystko się może zdarzyć. Cieszę się również, że będę mógł spotkać moich kolegów z Dortmundu.
fcb.de: Pewnie wiele osób prosiło Cię już o bilety.
MG: Zbyt wiele. Gdybym chciał spełnić wszystkie te prośby to stadion olimpijski w Berlinie byłby pełny (śmiech).
fcb.de: Co musicie poprawić, aby zagrać lepiej niż w ligowym meczu przeciwko BVB?
MG: Nie można porównywać dwóch tych meczów. Wtedy byliśmy całkowicie skoncentrowani na Lidze Mistrzów. Teraz podchodzimy do tego ze spokojem: mamy świetną drużynę, wiemy, jakie są nasze zalety. Dortmundowi nie będzie łatwo…
fcb.de: Twój pierwszy sezon w Monachium ma się ku końcowi. Jak go podsumujesz?
MG: Wcześnie zostaliśmy Mistrzami ligowymi, dotarliśmy do półfinału LM a teraz możemy sięgnąć po Mistrzostwo Niemiec. Myślę, że możemy być bardzo zadowoleni z tego sezonu. W Berlinie chcemy sprawić, by był jeszcze lepszy.
fcb.de: Ochłonęliście już po porażce w Lidze Mistrzów?
MG: To ciągle jeszcze boli. Dzień meczu rewanżowego nie był dla nas dobry. Jednak nie można zapomnieć o tym, jak walczyliśmy w Madrycie i jak panowaliśmy nad grą. Oczywiście, można było zagrać jak Chelsea przeciwko Atletico i zabarykadować swoją bramkę, ale to nie jest nasz styl. Jestem przekonany, że styl naszej gry jest prawidłowy i idealnie do mnie pasuje.
fcb.de: Zatem transfer do Bayernu był prawidłową decyzją?
MG: Bez wątpienia to był dla mnie duży krok do przodu. Początek był trudny, bo miałem kontuzję, później jednak wszystko się ułożyło. Czuję się tu znakomicie i jestem dumny, że jestem częścią tej drużyny. Mam nadzieję, że kontuzje będą trzymały się ode mnie z daleka, bo mam ambitne cele na przyszły sezon.
fcb.de: Na przykład jakie?
MG: Moje statystyki były całkiem dobre, ale wiem, że mogę stwarzać więcej sytuacji bramkowych, mieć więcej asyst i bramek a także pokazywać świetną grę w decydujących fazach. To właśnie mogę poprawić.
fcb.de: Ciężko było przestawić się ze stylu gry BVB na styl Bayernu?
MG: W zasadzie były to drobne zmiany. Piłka jest piłką. Oczywiście, w Bayernie istnieje inna filozofia gry, ale moje zdolności się nie zmieniły. Muszę je tylko potwierdzać.
fcb.de: Czy w mieście również czujesz się jak w domu?
MG: Nie mogło być lepiej. Jest fantastycznie: Izara, Ogród Angielski, Viktualienmarkt. W słoneczne dni cały czas spędzam na zewnątrz i podziwiam Monachium. Do tego mieszkam z bratem, co również jest fajne.
fcb.de: Spójrzmy teraz w przyszłość. Po finale Pucharu Niemiec weźmiesz udział w swoich pierwszych Mistrzostwach Świata…
MG: Do Mistrzostw jest jeszcze sporo czasu, ale już się nie mogę doczekać. Będzie super!
fcb.de: Niemcy bez wątpienia należą do faworytów. Jak Ty widzisz szanse reprezentacji?
MG: Na pewno będziemy przygotowani najlepiej, jak to możliwe. Będzie nam pewnie dokuczał straszny upał, ale to nie może być wymówką. Na to też się nastawiamy. Mam przeczucie, że nasi kibice będą z nas bardzo zadowoleni.
fcb.de
Komentarze