DieRoten.pl
Reklama

Fuellkrug jest tylko opcją rezerwową

fot. Photogenica
Reklama

Od tygodni w mediach co rusz możemy przeczytać o poszukiwaniach przez monachijczyków nowego zawodnika na środek ataku.

Każdego dnia jesteśmy zasypywani kolejnymi doniesieniami prasowymi, z których możemy dowiedzieć się wiele nowych i ciekawych rzeczy. Większość źródeł utrzymuje jednak, że „Bawarczycy” chcą pozyskać jednego nowego i topowego środkowego napastnika.

Jedno jest pewne – głównymi celami monachijczyków pozostają tacy snajperzy jak Harry Kane (Tottenham), Victor Osimhen (SSC Napoli), Randal Kolo Muani (Eintracht Frankfurt) oraz Dusan Vlahovic (Juventus).

Ponadto mówi się, że mistrzowie Niemiec mają też mieć przygotowaną rezerwową listę, gdyby próba pozyskania któregoś z wyżej wspomnianych graczy zakończyła się niepowodzeniem. Mowa chociażby o takich kandydatach jak Ramsus Hojlund z Atalanty, Goncalo Ramos z Benfiki oraz Niclas Fuellkrug z Werderu.

Fuellkrug tylko głęboką opcją rezerwową

Gdyby Rasmus Hojlund trafił do Bayernu, konkurowałby on z Mathysem Telem i Erikiem Maximem Choupo-Motingiem o wyjściową XI – informuje magazyn „Kicker”. Poszukiwania nowego napastnika nie są jednak łatwe, albowiem inne topowe kluby jak Real czy Paris Saint-Germain również szukają „9”, a rynek topowych napastników jest mocno ograniczony.

Jeśli zaś mowa o Niclasie Fuellkrugu, to nie jest on poważną opcją do wzmocnienia ataku FCB. Niemiec jest traktowany jako głęboka opcja rezerwowa, gdyby nie udało się pozyskać nikogo innego z listy życzeń (m. in. Kane, Osimhen, Muani).

Źródło: Kicker.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...