Jeszcze nie tak dawno temu, w niemieckich mediach jednym z głośniejszych tematów związanych z Bayernem i Bundesligą były słowne utarczki ekspertów „Sky” z Thomasem Tuchelem.
Przypomnijmy raz jeszcze – trener Bayernu w ostatnich tygodniach musiał godzić się z wieloma krytycznymi głosami i choć w niektórych przypadkach krytyka była uzasadniona, to w dużej mierze Hamann i Matthaeus przesadzali w swoich opiniach.
Ostatecznie Thomas Tuchel postanowił odpowiedzieć swoim krytykom po wygranej 4:0 nad Borussią Dortmund, co doprowadziło do ożywionej dyskusji w niemieckich mediach odnośnie „konfliktu” szkoleniowca FCB z byłymi piłkarzami bawarskiego klubu.
Warto podkreślić, że niemiecki świat piłki w dużej mierze zareagował pozytywnie na obronę trenera, zaś w mediach wsparcie wobec TT wyrazili także piłkarze oraz osoby odpowiedzialne w Monachium, jak chociażby Christoph Freund, czyli dyrektor sportowy Bayernu.
− Oczywiście w Niemczech wszystko jest większe, więc ma to inny wpływ niż w Austrii. Ale nic mnie nie zaskoczyło. Wszyscy potrafimy docenić, że eksperci wykonują swoją pracę – powiedział Freund.
− A kiedy Thomas Tuchel jest wielokrotnie krytykowany przez tych samych ludzi przez długi czas, mimo że notujemy najlepszy start w Bundeslidze od ośmiu lat, to zrozumiałe, że daje upust swojej złości. Stoimy za nim – podsumował Christoph Freund.
Komentarze