Każdego dnia w mediach pojawia się wiele nazwisk w kontekście wzmocnień pierwszego zespołu Bayernu Monachium. Ostatnio trop padł na Belgię.
Chorwacki portal „Sportske Jutarnji” przekazuje, że
Christoph Freund, dyrektor sportowy Bayernu Monachium, z dużym zainteresowaniem
śledzi rozwój kariery Franjo Ivanovicia. Dwudziestojednoletni napastnik z Union
Saint-Gilloise szybko zyskał renomę, a Freund – znany z umiejętności
wyszukiwania utalentowanych zawodników – ma go na liście obserwacyjnej.
Ivanovic w sezonie 2024/25 zdobył 16 goli i zaliczył 7 asyst
w 34 meczach belgijskiej ekstraklasy, pomagając klubowi z Brukseli sięgnąć po
pierwszy w historii tytuł po 90 latach. USG ma oczekiwać około 25 milionów euro
za piłkarza.
Do tej pory Bayern nie złożył żadnej formalnej oferty, a
rozwój sytuacji pozostaje na razie w fazie obserwacji. Klub nie ukrywa
aspiracji, ale priorytetowymi ruchami pozostają inne cele – jednak, jeśli Ekipa
Freundę uzna, że Ivanović prezentuje odpowiedni profil, może rozsądnie
przystąpić do rozmów.
Nie tylko Bayern
Warto zauważyć, że Eintracht Frankfurt jest jednym z
bardziej aktywnych klubów w kontekście tego transferu – prowadzi rozmowy z
agentami Chorwata jako potencjalnego zastępcę Hugo Ekitike. To dodatkowo
podkreśla skalę zainteresowania zawodnikiem.
Ivanović, pochodzeniem Chorwat, ma niemieckie szkolenie z
akademii FC Augsburg i zbudował swoją wartość poprzez gry w młodzieżowych
ligach i doświadczenie w Rijeka, skąd trafił do Union SG za ok. 4 mln € w 2024
roku.
Freund, znany z celowania w młode, obiecujące talenty, skorzystał już wcześniej z wielu takich przypadków – teraz patrzy na Ivanovicia z nadzieją, że będzie kolejnym strzałem w dziesiątkę. Jeśli Bayern zdecyduje się ruszyć po Chorwata, to może uczynić to z pozycji obserwatora dobrze już zadomowionego w skautingu Union SG.
Komentarze