DieRoten.pl
Reklama

Flick: To było smutne, że drużyna się rozpadła

fot.
Reklama

Hansi Flick bez wątpienia jest jednym z największych trenerów w historii Bayernu Monachium. W końcu 56-latek poprowadził FCB do historycznego sekstetu.

Niestety, ale przygoda niemieckiego szkoleniowca z ekipą rekordowego mistrza Niemiec dobiegła końca wraz z zakończeniem sezonu 2020/21. Podczas gdy jego następcą został Julian Nagelsmann, to 56-latek zdecydował się przyjąć ofertę DFB i został selekcjonerem niemieckiej reprezentacji narodowej.

Póki co Hansi radzi sobie bardzo dobrze w „Die Mannschaft”, o czym też świadczą jego liczby (7 na 7 zwycięstw). W niedawnym wywiadzie dla „Sport Bilda”, Flick wypowiedział się na temat dotychczasowej pracy w kadrze oraz poruszył też kilka kwestii związanych z Bayernem.

Niemieckiego trenera zapytano między innymi o jego najsmutniejszy moment w karierze, kiedy opiekował się jeszcze drużyną rekordowego mistrza Niemiec – jak się okazało, 56-latka najbardziej zabolał fakt odejścia kilku kluczowych graczy.

− Wiem, że to nieodłączna część piłki, ale dla mnie smutne było to, że ta odnosząca sukcesy drużyna, która miała bardzo szczególną spójność w grupie, nieco się rozpadła – powiedział Flick.

− Z klubu odeszli ważni zawodnicy: Thiago, którego bardzo szanuję jako osobę i piłkarza, Boateng i Alaba, który w ostatnich dwóch latach dokonał ogromnego skoku jako lider. Nie zapominając o Martínezie, w osobie którego odszedł wartościowy gracz – mówił dalej.

− Ten zespół miał szczególny charakter, był zawsze gotowy do działania, do bycia na miejscu, kiedy wszystko było ważne. Kiedy tacy piłkarze, ale także ikona klubu jak Hermann Gerland, który wciąż jest na wskroś Bayernem, odchodzą z klubu, nie czuję się z tym dobrze – podsumował Hansi Flick.

Źródło: Sport Bild
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...