Już za kilkanaście minut Tottenham Hotspur zagra z Manchesterem United w finale Ligi Europy. Stawką jest nie tylko zwycięstwo w europejskim pucharze, czy miejsce w kolejnej edycji LM. Dzisiaj może się również rozstrzygnąć przyszłość...Mathysa Tela.
Wydaje się, że dziś wieczorem włodarze FCB będą trzymali kciuki za Tottenham. Londyńczycy zagrają w Bilbao z Manchesterem United o triumf w Lidze Europy (początek o 21:00).To spotkanie to nie tylko walka o trofeum, ale również o duże pieniądze. Szczególnie w kontekście potencjalnej gry w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
I właśnie dlatego wynik tego meczu interesuje również Bawarczyków. Zimą do Tottenhamu trafił Mathys Tel . Niemiecki klub zarobił na tej transakcji już 10 milionów euro, ale w umowie zawarto też opcję wykupu za kolejne 50 milionów.
Problem w tym, że przy braku gry w europejskich pucharach, wątpliwym jest, aby popularne “Koguty” zdecydowały się na transfer definitywny. Trudno także powiedzieć, żeby Tel zachwycał swoimi występami w Londynie. W 19 meczach strzelił trzy gole i zaliczył jedną asystę.
Bayern chciałby, by Tottenham wykupił Francuza. Uzyskana w ten sposób kwota przydałoby się na inne transfery, w tym na walkę o Floriana Wirtza, za którego Bayer Leverkusen oczekuje nawet 150 milionów.
Komentarze