Nick Woltemade do niedawna był wymarzonym transferem Bayernu, ale twarde stanowisko i upartość Stuttgartu sprawiły, że monachijczycy póki co wycofali się z wyścigu.
Jak poinformował Maximilian Koch z „Abendzeitung Muenchen”,
Bayern Monachium zdecydował się tymczasowo wycofać z negocjacji transferowych
dotyczących Nicka Woltemade. Klub z Allianz Areny miał już dwukrotnie składać
oferty za napastnika VfB Stuttgart, jednak żadna z nich nie została przyjęta.
Trzecia propozycja nie zostanie – przynajmniej na razie – złożona. Negocjacje
zostały zawieszone na czas nieokreślony.
Dla Woltemade to frustrujący obrót spraw. Zawodnik od
tygodni wyraża chęć dołączenia do Bayernu i liczy na szybkie porozumienie
między klubami. Tymczasem obecny pracodawca nie wykazuje gotowości do
kompromisu, oczekując wyższej kwoty odstępnego niż ta, którą Bayern jest
skłonny zapłacić.
W praktyce oznacza to, że Nick Woltemade 28 lipca wróci do
treningów ze Stuttgartem i weźmie udział w letnim obozie przygotowawczym
zespołu w Tegernsee. Jego przyszłość pozostaje jednak otwarta. Wszystko zależy
teraz od postawy VfB – jeśli klub zdecyduje się wrócić do stołu negocjacyjnego
i zrewidować swoje stanowisko, Bayern gotów jest ponownie podjąć rozmowy.
W Monachium docenia się potencjał Woltemade, jego
uniwersalność i zdolność do gry jako klasyczna „dziewiątka” lub cofnięty
napastnik. Kompany postrzega go jako wartościowe uzupełnienie ofensywy,
zwłaszcza przy możliwych rotacjach w nadchodzącym sezonie.
Na ten moment piłka znajduje się po stronie Stuttgartu.
Bayern nie zamyka definitywnie tematu, ale nie zamierza ulegać presji w kwestii
ceny.
 
            
             
            ![2. runda DFB Pokal: 1. FC Koeln vs Bayern Monachium [zapowiedź]](https://www.dieroten.pl/uploads/gallery/lg/48a35cdd7f750ea3af46108f16699e9f.jpg) 
        ![8. kolejka BL: Borussia M'gladbach - Bayern Monachium [zapowiedź]](https://www.dieroten.pl/uploads/gallery/lg/b85f79a5f1d94a3cace7f4f830e0e87a.jpg) 
         
         
         
         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                     
                     
                     
                     
                    
Komentarze