DieRoten.pl
Reklama

FCB II remisuje, zwycięstwa FCB U17 & FCB U19

fot.
Reklama

Kolejne zespoły Bayernu mają za sobą mecze ligowe. Drużyny Bayernu U19 oraz U17 odniosły kolejne zwycięstwa, podczas gdy ekipa U23 musiała zadowolić się tym razem tylko jednym punktem.

Po ostatnim słabym weekendzie tym razem znowu płyną do nas dobre informacje z Campusu. Bayern U17 pokonał swoich rówieśników ze Stuttgarter Kickers 1:0, a Bayern U19 awansował do drugiej rundy Pucharu Niemiec wygrywając na wyjeździe 3:1 z Hoffenheim. I tylko rezerwy nieco zmąciły atmosferę...

U17

Po wysokiej porażce z Mainz Miroslav Klose dokonał kilku zmian w składzie. Benji’ego Hofmanna i Davida Halbicha zastąpili David Herold i Alexander Bazdrigiannis. Krótko przed meczem trener dowiedział się, że nie będzie mógł zagrać Torben Rhein narzekający na uraz biodra i w pierwszym składzie zastąpił go Malikiem Tilmannem.

Wybór Bazdrigiannisa był jasny – Halbich był bezbarwny od początku sezonu. Od środkowego napastnika oczekuje się bramek. Tilmann, który przejął opaskę kapitańską od Kainza spisał się znakomicie, po kontuzji nie ma już śladu.

To był dość wyrównany mecz, najpierw naszemu bramkarzowi zagrozili Kickers, ale świetnie interweniował jeden na jeden. W odpowiedzi najpierw pojedynek z golkiperem gości przegrał Guenther, a potem spudłował Sandro Porta. Po zmianie stron Bayern miał więcej z gry i kontrolował spotkanie. Szwankowała jednak skuteczność – w 63. minucie powinno być 1:0, ale z 10 metrów źle uderzył David Halbich, wprowadzony po przerwie za Portę.

Na ostatnie 20 minut Bayern zamknął rywala na swojej połowie. Moritz Moisandl nie popisał się przy jednej z sytuacji. W końcu na dwie minuty przed końcem prawą stroną pociągnął Marcel Sieghart, a strzałem z krótkiej odległości bramkarza Otto pokonał Malik Tilmann.

Bayern U17 1:0 (0:0) Stuttgarter Kickers U17

Bramki: 1:0 Tillman (78’)

FCB U17: Kainz – Brueckner, Reinelt, Lawrence, Herold – Fust – Porta (41. Halbich), Mosandl, Tillman, Guenther (66. Sieghart) – Bazdrigiannis (80. Skodic)

U19

Podopieczni Hoenessa udowodnili, że ubiegłotygodniowa porażka 0:2 z Kaiserslautern była jedynie wypadkiem przy pracy. 3:1 z Hoffenheim i gładki awans do następnej rundy był pokazem siły. Co ważne, do składu po czteromeczowym zawieszeniu wrócił Joshua Zirkzee. Efekt? Dwie bramki w 10 minut.

Trener dokonał kilku roszad. W pierwszej jedenastce wybiegli m.in. Thomas Rausch i Alex Timmosi zastępując Kehla i Hollerbacha. Nowa energia podziałała. Po 10 minutach 2:0, do przerwy 3:0. Krótko przed gwizdkiem głową do bramki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę skierował Richards. Druga połowa była już mniej intensywna.

Bayern nie forsował tempa, ożywiło się za to Hoffenheim. Bawarczycy popełnili kilka błędów, rywale trafili nawet w słupek w doliczonym czasie gry. Koniec końców stać ich było tylko na honorowa bramkę.

W pierwszej połowie pokazaliśmy się z dobrej strony. To było bardzo bliskie temu co chcemy grac. Drugą połowę musimy przeanalizować. Hoffenheim po przerwie pokazało mentalność ''teraz albo nigdy''. Musimy lepiej reagować. Ale trzeba przyznać, że zwycięstwo było jak najbardziej zasłużone stwierdził po meczu Hoeness.

Hoffenheim U19 1:3 (0:3) Bayern U19

Bramki: 1:0/2:0 Zirkzee (2’/10’), 3:0 Richards (45’), 3:1 Linsbichler (60’)

FCB U19: Wagner – Rausch (57’ Johansson), Richards, Stanisic, Lungwitz – Stiller – Timossi Andersson (85’ Mihaljevic), Pudic, Jelisic, Batista Meier (64’ Herrmann) – Zirkzee (71’ Hollerbach)

U23

2:0 to niebezpieczny wynik mawiał klasyk. I udowodniły to dzisiaj rezerwy. Bayern zaczął ten mecz od huraganowych ataków. Już w pierwszej minucie Wriedt mógł wyprowadzić gospodarzy na prowadzenie. Dwie minuty później trafił już Jeong.

Do końca pierwszej polowy rezerwy miały jeszcze cztery bardzo dogodne okazje, żeby podwyższyć wynik. Fatalnie pudłowali jednak Wriedt, Shabani i Feldhahn. Gości stać było tylko na statystowanie. Po przerwie obraz się zmienił, Viktoria doszła do głosu, ale to Bayern strzelił gola. Fenomenalną bramkę z ponad 25 metrów zdobył obrońca Maxime Awoudja. Wydawało się, że rezerwy zanotują kolejne, ósme już zwycięstwo z rzędu, ale Viktoria strzeliła gola kontaktowego po karnym i zrobiło się nerwowo.

Trener Seitz zareagował, rzucił kilka wskazówek i Bayern szybko wrócił do gry. Najpierw Jeong, a potem Shabani powinni byli zamknąć wynik. Zamiast tego doszło do katastrofy. Boisko po czerwonej kartce musiał opuścić Tuerkkalesi, a po wolnym do wyrównania doprowadził Daehn.

2:2 w takich okolicznościach to jednak kompromitacja. I nie zmienia faktu, że według kibiców będących na meczu sędzia mocno sprzyjał Viktorii. To się nie miało prawa zdarzyć. Sytuacja w tabeli się nie zmienia. Bayern dalej liderem, punkt przewagi nad Wacker Burghausen z jednym spotkaniem rozegranym mniej.

Przy 2:0 mieliśmy wszystko w swoich rękach. Zaniedbaliśmy zdobycie trzeciej bramki. Aschaffenburg strzelił dwa gole ze stałych fragmentów gry, mamy nad czym myśleć. Oczywiście wynik nas złości, ale niemniej jednak nie możemy zignorować dobrej serii i dalej robić swoje powiedział Seitz po meczu.

Bayern II 2:2 (1:0) Viktoria Aschaffenburg

Bramki: 1:0 Jeong (3’), 2:0 Awoudja (61’), 2:1 Kizilyar (68’), 2:2 Daehn (86’)

Bayern II: Hoffmann - Feldhahn, Mai (46' Will), Awoudja - Tuerkkalesi, Welzmueller, Shabani, Meier - Jeong (86' Yilmaz), Wriedt, Franzke (69' Nollenberger)

Skuteczność szwankuje zarówno w rezerwach jak i U19. Obie drużyny są niezaprzeczalnie silne i bardzo mocne, ale gdyby wykorzystywały choć z 25% tych zmarnowanych okazji to dominacja nie podlegałaby żadnej dyskusji.

Maciej Iwanow z DieHalbzeit

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...