Eberl otwarty na pracę w Bayernie

Pod koniec zeszłego tygodnia w RB Lipsk doszło do niespodziewanego zwolnienia dyrektora sportowego, czyli dobrze nam znanego Maxa Eberla.

Co prawda umowa Niemca z RBL wciąż jest ważna, ale Max nie ma już żadnej przyszłości w Lipsku, które oczekuje odpowiedniej rekompensaty za Eberla. W najnowszym odcinku programu „Transfer Upadte – die Show”, sytuacji byłego dyrektora sportowego przyjrzał się dziennikarz Florian Plettenberg.

Nieoficjalnie mówi się, że 50-latek ma w swojej umowie klauzulę, która pozwala mu odejść za mniej niż 5 milionów euro. Kwota ta nie powinna stanowić problemu dla FCB, który planuje w najbliższym czasie rozpocząć rozmowy z Maxem. Sam zainteresowany jest bardzo otwarty i gotów podjąć się pracy jako członek zarządu ds. sportu pod koniec 2023 roku.

Freund ma współpracować z Eberlem

Praca nowego dyrektora sportowego Bayernu, czyli Christopha Freunda jest wysoko ceniona wewnątrz bawarskiego klubu, ale Austriak wciąż znajduje się on w fazie wdrażania. Mimo wszystko następca „Brazzo” jest bardzo popularny w FCB z racji na swoją pracę i zachowanie.

Co do ewentualnej współpracy z Eberlem – obaj panowie wzajemnie się cenią, zaś Freundowi już kilka miesięcy temu otwarcie zakomunikowano, że Rada Nadzorcza oczekuje jeszcze sprowadzenia nowego członka zarządu do spraw sportu (wcześniej funkcję tę pełnił Salihamidzic).

Planuje się, że Christoph i Max będą współpracować ze sobą w kwestiach związanych chociażby z transferami, planowaniem kadry, czy też Campusem.

Hoeness naciska

Podczas gdy wcześniej Uli Hoeness naciskał na zatrudnienie Christopha Freunda, obecnie honorowy prezydent FCB skupia się na sprowadzeniu do Monachium Maxa Eberla.