Zawodnicy i sztab szkoleniowy Bayernu Monachium świętują właśnie na Marienplatz mistrzowski tytuł, ale sternicy FCB już planują kadrę na przyszły sezon. Nie brakuje dużych znaków zapytania...
Sezon ligowy dobiegł końca, ale przy Saebener Strasse wciąż się dzieje. Bayern rozpoczął intensywne planowanie kadry na nowy sezon, a jednym z głównych tematów pozostaje przyszłość Leroy’a Sane.
Jak juz wiadomo niemiecki skrzydłowy odrzucił ofertę przedłużenia kontraktu, który wygasa z końcem czerwca. Klub jasno zaznaczył, że nie zamierza składać nowej propozycji, ale jednocześnie deklaruje otwartość na dalsze rozmowy.
– Nie damy sobą manipulować, to jasne. Mieliśmy plan, rozmawialiśmy z nim przez dłuższy czas, propozycja leżała na stole. Nie przyjął jej, co jest jego prawem – powiedział Max Eberl.
– Zobaczymy, jak będziemy dalej działać. Chcielibyśmy, żeby został. Powiedziałem to już wczoraj. Myślę, że Leroy to czuje. On też chciałby zostać. Czy uda nam się dojść do porozumienia, nie wiem. Ale drzwi są otwarte i to z obu stron – zapewnił.
Eberl przypomniał też, że niektóre kontrakty podpisywane są dopiero w lipcu czy sierpniu, gdy zawodnicy chcą zostawić sobie otwarte opcje.
– Mamy swoje życzenie, próbujemy je zrealizować. Jeśli się nie uda, pójdziemy inną drogą – podsumował.
Komentarze