Jednym z piłkarzy akademii Bayernu, z którym przed laty wiązało się wielkie nadzieje był między innymi grający na pozycji środkowego pomocnika Niklas Dorsch.
Zobacz także:
- Tuchel o radzeniu sobie z supergwiazdami
- Stanisic o swojej sytuacji w B04: Mogłoby być lepiej
- De Ligt wznowił treningi z piłką!
- Rose: Eberl poradziłby sobie w Bayernie
- Przygotowania do meczu z Eintrachtem
Mimo wszystko w lipcu 2018 roku Niklas zdecydował się opuścić Monachium, jako że nie widział dla siebie miejsca w Bayernie (grał wówczas dla rezerw i otrzymał tylko jedną szansę w pierwszym zespole). Z perspektywy czasu można powiedzieć, że Dorsch postąpił najlepiej jak mógł, albowiem stopniowo zdobywał doświadczenie w Heidenheim i KAA Gent, po czym tego lata dołączył do Augsburga.
Ostatnio 23-latek udzielił obszernego wywiadu dla niemieckiego magazynu „Kicker”, w którym odniósł się do wielu różnych tematów ‒ jak można było się spodziewać, część z nich dotyczyła bawarskiego klubu.
‒ To było brutalnie pomocne dla mojego rozwoju. Oczywiście na początku, jako młody piłkarz nie jest Ci łatwo. Rozglądasz się po szatni i widzisz wielkie gwiazdy na lewo i prawo. Trochę to trwało, ale chłopcy dobrze Cię tam przyjmą ‒ powiedział Dorsch.
W tej samej rozmowie nowego pomocnika Augsburga zapytano również, kto w trakcie jego przygody z Bayernem Monachium był dla niego wzorem do naśladowania. Niklas bez chwili zawahania wskazał na Thiago Alcantarę.
‒ Thiago zawsze był zawodnikiem, na którym się wzorowałem i od którego chciałem się wiele nauczyć. To piłkarz absolutnej klasy światowej. Oczywiście chciałbyś znaleźć się w tym miejscu też. Widziałem z bliska jego grę ‒ mówił dalej..
‒ Ta jego elegancja z piłką, sposób radzenia sobie z piłką i poruszanie się w przestrzeniach. Nie patrząc, wie co się dzieje za jego plecami. Takie umiejętności nie są często spotykane w futbolu. Thiago potrafi doskonale wykorzystać swoje dary ‒ podsumował Niklas Dorsch.