DieRoten.pl
Reklama

„Dominacja Bayernu w lidze jest niekorzystna dla międzynarodowego marketingu Bundesligi”

fot.
Reklama

Jeśli spojrzymy na ostatnie lata, to do tej pory najbliżej zdetronizowania Bayernu Monachium na krajowym podwórku była Borussia Dortmund w sezonie 2018/2019.

Zanim przejdziemy do sedna, to warto wspomnieć, że w ubiegły poniedziałek Niemiecki Związek Piłki Ligowej poinformował oficjalnie, że z tytułu sprzedaży praw telewizyjnych DFL zainkasuje za cztery sezony łącznie 4,4 miliarda euro, co na jedną kampanię 1. i 2. Bundesligi daje 1,1 miliarda euro.

Nowa umowa wchodzi rzecz jasna w życie od sezonu 2021/22. Jeśli mowa o podziale spotkań, to głównym udziałowcem pozostała niemiecka telewizja „Sky”, która będzie pokazywać wszystkie sobotnie mecze, podczas gdy „DAZN” piątkowe i niedzielne. Co więcej po 17 latach przerwy część pojedynków (dokładnie 9 z obu lig) pokaże „Sat 1”.

Wracając do tematu mistrzostw Niemiec ‒ jak mogliście przeczytać we wstępie, najbliżej utraty tytułu piłkarze Bayernu byli w poprzednim sezonie 2018/19, kiedy to Borussii Dortmund zabrakły dwa punkty. Z kolei w trwającym obecnie sezonie mowa jest o 10 oczkach różnicy.

W niedawnej rozmowie z dziennikarzem „Sport1” na temat rywalizacji w Bundeslidze i wpływu dominacji bawarskiego klubu na międzynarodowy rynek, wypowiedział się prezes Niemieckiego Związku Piłki Ligowej, czyli Christian Seifert.

‒ Rywalizacja odgrywa bardzo ważną rolę poza granicami naszego kraju. Dominacja Bayernu może mieć negatywny wpływ na zagraniczny marketing Bundesligi ‒ wspomniał Seifert.

‒ Oczywiście rywalizacja i walka o mistrzostwo kraju odgrywa bardzo, ale to bardzo dominującą rolę poza granicami - bardziej dominującą niż na krajowym podwórku. Silne domowe marki są ważne, podobnie jak konkurencja w lidze oraz wyniki na arenie międzynarodowej ‒ podsumował Niemiec.

Źródło: DFL / Sport1
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...