Bayern Monachium, Borussia Dortmund i Bayer Leverkusen monitorują sytuację Nathana de Cata z Anderlechtu. Belgijski talent budzi ogromne zainteresowanie, lecz cena około 25 milionów euro może odstraszyć część klubów.
Nathana de Cata, 17-letniego pomocnika Anderlechtu, coraz
głośniej wymienia się w kontekście możliwego transferu do Bundesligi. Jak
donosi „Sky”, zawodnik znalazł się na listach życzeń Bayernu Monachium,
Borussii Dortmund oraz Bayeru Leverkusen. Wszystkie trzy kluby uważnie
obserwują rozwój młodego Belga, który mimo bardzo młodego wieku zdążył już
rozegrać 19 spotkań w bieżącym sezonie.
Anderlecht nie zamierza jednak rozstawać się ze swoim
talentem za darmo. Według tych samych informacji, belgijski klub oczekiwałby
około 25 milionów euro – kwoty znaczącej jak na piłkarza urodzonego w 2008
roku. To sprawia, że ewentualna rywalizacja o podpis de Cata może stać się
jednym z ciekawszych wątków nadchodzącego okna transferowego.
Sytuację dodatkowo uatrakcyjniają wątki personalne. De Cat
ma bardzo dobre relacje z rodziną Juliena Duranville’a, młodego skrzydłowego
Borussii Dortmund, co może ułatwić komunikację z BVB. Z kolei w przypadku
Bayernu przewagą może okazać się fakt, że Vincent Kompany – obecny trener
monachijczyków – prowadził wcześniej Anderlecht i zna środowisko oraz klubową
filozofię szkolenia.
Kontrakt młodzieżowego reprezentanta Belgii obowiązuje do
lata 2027 roku, co stawia Anderlecht w komfortowej sytuacji negocjacyjnej. Choć
zainteresowanie rośnie, przyszłość de Cata pozostaje otwarta – a jego rozwój
wskazuje, że o młodym Belgijczyku będzie głośno jeszcze długo.
Komentarze