Kibice Bayernu z niecierpliwością wyczekują powrotu Alphonso Daviesa. Kanadyjczyk w końcu zabrał głos i opowiedział o postępach w rehabilitacji po kontuzji odniesionej w marcu. Kiedy zobaczymy go ponownie na murawie? Sprawdźcie, co powiedział!
Minęło już ponad 200 dni, odkąd Alphonso Davies po raz ostatni zagrał w meczu piłkarskim. Przypomnijmy, 24-latek pod koniec marca zerwał więzadła krzyżowe podczas spotkania reprezentacji Kanady. Choć w ośrodku treningowym przy Saebener Strasse panuje obecnie spokój z powodu przerwy na mecze kadr, Phonzie nie zwalnia tempa i – jak donosi oficjalna strona bawarskiego klubu – z determinacją pracuje nad powrotem do zdrowia.
– Biegam i trenuję dobrze. Muszę po prostu nabrać trochę więcej masy mięśniowej w prawej nodze. Kiedy lekarze powiedzieli mi, jak długo to może potrwać, pomyślałem: ‘Wow, to będzie długa droga’. Teraz jednak wszystko wygląda dobrze – powiedział reprezentant Kanady.
Kanadyjczyk nie był jedynym zawodnikiem Bayernu, który w ostatnich miesiącach zmagał się z poważnym urazem. Razem z nim rehabilitację przechodzili Jamal Musiala oraz Hiroki Ito. Jak przyznaje Davies, wzajemne wsparcie było niezwykle cenne.
– Widujemy się każdego dnia i staramy się podtrzymywać naszą motywację. To pomaga, gdy masz wokół siebie dobrych ludzi – mówił Phonzie.
Dla zdobywcy Ligi Mistrzów największym wyzwaniem okazały się nie tyle wyczerpujące ćwiczenia na siłowni czy intensywne sesje biegowe, co walka z własną głową.
– Ten proces jest trudniejszy psychicznie niż fizycznie. Mięśnie same wrócą, ale niewiedza, jak długo będziesz pauzował i czy możesz robić pewne rzeczy – to jest trudne. Czasami ciało mówi: ‘Już nie dam rady’. Wtedy musisz być silny psychicznie. To jedyny sposób. Jeśli sam tego nie zrobisz, nikt inny za ciebie tego nie zrobi.
Mimo trudnego okresu, Davies z optymizmem patrzy w przyszłość. Czuje, że najgorsze jest już za nim, ale jednocześnie podkreśla, że nie zamierza się spieszyć z powrotem na boisko.
– Chcę wrócić nie tak szybko, jak to możliwe, ale tak stabilnie, jak to możliwe, aby miejmy nic się już nie powtórzyło – zaznaczył.
– Przyszłość wygląda dobrze, najtrudniejsza część rehabilitacji jest już za mną. Jestem podekscytowany i nie mogę się doczekać powrotu do zespołu i uprawiania sportu, który kocham. Nie mogę się doczekać, by znów być na boisku z kolegami z drużyny, pomagać im wygrywać mecze i walczyć o nasze cele – zakończył Davies.
Komentarze