DieRoten.pl
Reklama

Dante: Moim zdaniem Alabie nie chodzi o pieniądze

fot.
Reklama

Jak już doskonale wiemy, po zakończeniu bieżącego sezonu z klubem ze stolicy Bawarii po wielu latach przygody, pożegna się David Alaba.

Co prawda monachijczycy robili co w swojej mocy, aby zatrzymać Austriaka, lecz bezskutecznie... Po odrzuceniu ostatniej oferty nowego kontraktu, klub postanowił ostatecznie wycofać swoją propozycję. Obecnie mówi się, że David Alaba odejdzie latem do Realu Madryt.

Jakiś czas temu w wydaniu niemieckiego „Bild am Sonntag” o wyrażenie swojego zdania na temat wychowanka FCB poproszono kilka znanych osobistości − Maiera, Elbera oraz Dante, który odniósł się również do innych obrońców Bayernu.

Sepp Maier:

− Pociąg w Monachium dla Davida już dawno odjechał. Klub złożył mu świetną ofertę. Wszyscy piłkarze muszą być świadomi sytuacji w związku z kryzysem - płacenie takich gigantycznych pieniędzy nie będzie już możliwe.

Dante:

− Znam Davida bardzo dobrze. Nie sądzę, że chodzi mu o pieniądze, szuka nowego wyzwania. Bayern to rodzina, to miłość - kto tu przychodzi, nigdy nie chce odejść. Takie jest moje zdecydowane zdanie na ten temat! Nie chciałbym, żeby David odchodził z Bayernu. Jego miejsce jest w Monachium. Kiedy tam grasz, nie potrzebujesz niczego innego - żadnej Barcy, żadnego Realu. Uwielbiam ten klub.

Jerome Boateng odzyskał topową formę, zaś Alaba jest dla mnie sporym zaskoczeniem. Bardzo szybko stał się topowym stoperem. Rozumie piłkę, jest agresywny, szybki i technicznie posiada wszystko, co niezbędne. Szanuję też Suele i Lucasa. Trudno jest mi po prostu wyróżnić któregoś z nich osobno. Jedno jest pewne: Boateng i Alaba robią na mnie piekielnie dobre wrażenie.

Giovane Elber:

− Po finale LM zeszłego lata, miałem okazję porozmawiać z Davidem. Powiedział mi to, co Dante podkreślił - on wie, co posiada w Bayernie. Ten klub to wielka rodzina. Moim zdaniem David po prostu szuka nowego wyzwania i doświadczenia w swoim życiu.

Źródło: Bild am Sonntag
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...