Biorąc pod uwagę wszystkie doniesienia prasowe, w pierwszym zespole rekordowego mistrza Niemiec można wyróżnić kilku zawodników, których przyszłość jest niepewna.
Jednym z nich jest Kingsley Coman, który jest już swego rodzaju weteranem w Bayernie Monachium. Francuz już od blisko dwóch lat jest tematem transferu, ale póki co nadal występuje on w zespole rekordowego mistrza Niemiec.
W ostatnich tygodniach pojawiło się jednak wiele spekulacji, że skrzydłowy może tego lata zmienić otoczenie klubowe - jego usługami poważnie zainteresowane są kluby z Arabii Saudyjskiej oraz Arsenal, który miał już nawet kontaktować się z agentami piłkarza.
Podczas gdy w Arabii francuski pomocnik mógłby liczyć na ogromną pensję (25 milionów euro na rękę), to londyńczycy są gotowi zaoferować mu wysokie zarobki oraz perspektywy gry na angielskich boiskach.
Coman woli jednak zostać?
Jak jednak wynika z informacji ,,Foot Mercato”, francuski skrzydłowy nie myśli wcale o zmianie otoczenia klubowego, jako że czuje się w Monachium bardzo dobrze wraz ze swoją rodziną.
Mimo zainteresowania ze strony innych klubów, Kingsley Coman nie myśli obecnie w ogóle o odejściu z FCB.
Komentarze