Christoph Freund komentuje sytuację Joao Palhinii. Portugalczyk chce zostać w Monachium, ale jego przyszłość w stolicy Bawarii wciąż wydaje się stać pod dużym znakiem zapytania.
Joao Palhinha z pewnością nie tak wyobrażał sobie pierwszy sezon w Bayernie. Portugalczyk nie potrafił sobie wywalczyć miejsca w wyjściowe jedenastce, a z biegiem czasu nawet obsunął się w hierarchii pomocników za Leona Goretzkę, który na początku sezonu odstawiony był na boczny tor.
Wobec takie sytuacji Portugalczyka, od kilku miesięcy nie ustają spekulacje łączące 29-latka z odejście z Bayernu. Do tych plotek odniósł się na ostatniej konferencji Christoph Freund.
– Na pewno usiądziemy razem w najbliższych dniach i tygodniach. To nie był dla niego łatwy sezon. Złożyło się na to kilka rzeczy, w tym kontuzje. Przez to nie grał tyle, ile by chciał.
– To prawdziwy wojownik, ma bardzo dobry charakter i dobrze wpływa na zespół. Również przez to, jak trenuje. Cieszymy się, że jest z nami, choć oczywiście on miał inne oczekiwania. Na spokojnie porozmawiamy z nim o przyszłości – powiedział Austriak.
Sam piłkarz deklaruje walkę o swoje miejsce w Bayernie, ale niewykluczone, że włodarze “Die Roten”, chcąc wzmocnić zespół w innych sektorach boiska, będą musieli szukać środków ze sprzedaży i wybór może paść właśnie na Portugalczyka.
– Mamy teraz dwóch ofensywnych graczy mniej. To fakt. Dlatego naszym jasnym celem jest wzmocnić się w tym sektorze i dodać jakości – powiedział Freund.
Komentarze