DieRoten.pl
Reklama

City lepsze od Bayernu: Haaland daje zwycięstwo

fot.
Reklama

Dziś nad ranem (czasu europejskiego), swoje drugie i ostatnie zarazem spotkanie towarzyskie w ramach przygotowań do sezonu 2022/23 rozegrali zawodnicy Bayernu Monachium.

FC Bayern 0:1 (0:1) Manchester City

W dzisiejszym pojedynku towarzyskim w ramach zakończonego już Audi Summer Tour, piłkarze rekordowego mistrza Niemiec mierzyli się na Lambeau Field z ekipą mistrzów Anglii, czyli Manchesterem City.

Podopieczni Juliana Nagelsmanna nie pokazali się tym razem tak dobrze, jak kilka dni temu przeciwko D.C. United, zaś mecz zakończył się ostatecznie skromnym zwycięstwem zespołu Pepa Guardioli – dzięki bramce Erlinga Haalanda, „Obywatele” zwyciężyli 1:0.

Podobnie jak ostatnio, szansę gry otrzymało wielu zawodników FCB. Przypominamy zarazem, że w kadrze meczowej zabrakło Sadio Mane, który po zdobyciu tytułu Piłkarza Roku w Afryce w ubiegły czwartek, powrócił do Monachium, albowiem sztab szkoleniowy nie chciał niepotrzebnie męczyć skrzydłowego podróżą powrotną do USA.

Burza, deszcz i błędne decyzje sędziego

Początkowo mecz miał rozpocząć się o 18:00 czasu lokalnego, ale z racji na silną burzę i opady deszczu, pojedynek opóźniono o 15 minut. Obie strony zaczęły bardzo odważnie, zaś bliscy szczęścia byli Kevin de Bruyne oraz Thomas Mueller. Pierwsza i jak się później okazało, jedyna bramka padła w 12. minucie za sprawą Erlinga Haalanda. Warto jednak wspomnieć, że wcześniej mistrzowie Niemiec wpakowali piłkę do siatki City, ale sędzia błędnie ocenił sytuację „Bawarczyków” jako spaloną. Krótko po golu Norwega, spotkanie ponownie zostało przerwane z powodu warunków atmosferycznych.

Po wznowieniu gry, nie brakowało kolejnych akcji bramkowych – najpierw groźną akcję przeprowadził duet Rodri i Haaland, po czym przed przerwą dobrego dośrodkowania Daviesa nie wykorzystał Gnabry. Po zmianie stron obraz gry nie wiele uległ zmianie. City oddało więcej strzałów, ale koniec końców starcie wydawało się być w miarę wyrównane. W końcówce starcia na Lambeau Field w sytuacji sam na sam z bramkarzem wychodził Zirkzee, ale niespodziewanie arbiter ku wielkiemu zaskoczeniu postanowił odgwizdać zakończenie meczu.

Bramki: 0:1 Haaland (12’)

Bayern: Neuer (41’ Ulreich) - Pavard (71’ Stanisic), Upamecano (52’ de Ligt), Hernandez (71’ Nianzou), Davies (71’ Wanner) - Coman (41’ Mazraoui), Kimmich, Sabitzer (52’ Gravenberch), Sane (52’ Musiala) - Gnabry (71’ Zirkzee), Mueller (71’ Vidovic).

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...