DieRoten.pl
Reklama

Chris Richards: Nie wiem co przyniesie przyszłość

fot.
Reklama

W trakcie zimowego okienka transferowego w 2020 roku, klub ze stolicy Bawarii opuściło kilku zawodników. Wśród nich można wymienić między innymi Chrisa Richardsa.

Młody Amerykanin został wypożyczony do TSG Hoffenheim, co okazało się absolutnym strzałem w dziesiątkę, albowiem pod wodzą swojego byłego trenera z FCB II, czyli Sebastiana Hoenessa, Chris Richards mógł liczyć na regularną grę.

Od pewnego czasu spekuluje się, że 21-latek może zostać kolejny rok na wypożyczeniu w klubie z Sinsheim. Ponadto w grę ma również wchodzić transfer definitywny. Jakie jednak plany na przyszłość ma sam zainteresowany i jak ocenia swoje pół roku w nowym otoczeniu klubowym?

− Nie mam jeszcze pojęcia, co przyniesie moja przyszłość. Mogę jednak powiedzieć, że Bayern jest fantastycznym klubem, podobnie jak Hoffenheim. Przekonamy się, co czas przyniesie – powiedział Richards.

− W Hoffenheim miałem możliwość gry przeciwko topowym zespołom, wystąpiłem nawet w dwóch meczach Ligi Europy. Regularna gra pozwala mi się rozwijać. Sądzę, że to perfekcyjne lub prawie perfekcyjne wypożyczenie. Równie dobrze mogłem trafić gdzieś indziej na pół roku i okupować ławkę. To była dobra decyzja – mówił dalej.

− Co do możliwej decyzji, to mam nadzieję, że ustalimy wszystko w przeciągu nadchodzących tygodni. Są pewne detale, które należy rozwiązać. Musimy być po prostu cierpliwi – podsumował Chris Richards.

W trakcie swojego wypożyczenia Chris rozegrał w sumie 13 spotkań dla pierwszego zespołu TSG Hoffenheim (spędził na boiskach łącznie 1127 minut) i zaliczył jedną asystę. Póki co przyszłość Richardsa pozostaje kwestią otwartą.

Źródło: France Football
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...