Były piłkarz Bayernu Monachium Emre Can zdradził w swojej ostatniej rozmowie z dziennikarzem, żę nie żałuje swojego odejścia z „Gwiazdy Południa” w 2013 roku.
Obecnie Emre gra dla Liverpoolu, gdzie często stawia na niego Juergen Klopp. Trzy lata temu reprezentant Niemiec zdecydował się na transfer do Bayeru Leverkusen, gdzie spędził rok i przeniósł się następnie na Anfield Road.
– Byłem bardzo realistyczny. Dla mnie to było bardzo ważne w tamtym okresie, że mogłem grać. Poczułem, że nie otrzymuje zbyt dużo czasu gry, dlatego też przeniosłem się do Bayeru Leverkusen – powiedział Can dla Sky Sports.
– Moim zdaniem była to słuszna decyzja, gdyż rozegrałem tam wiele spotkań. Po czym pojawiła się oferta gry dla Liverpoolu – zakończył były wychowanek Bayernu Monachium.
Od momentu swojego transferu do Liverpoolu Emre rozegrał więcej niż 100 spotkań dla angielskiego zespołu w przeciągu dwóch i pół roku. W trwającym obecnie sezonie 22-letni reprezenat Niemiec zdołał już rozegrać 12 spotkań, w których zdobył dwie bramki i zaliczył 1 asystę.
Źródło: FourFourTwo
Komentarze