Były pomocnik Bayeru 04 Leverkusen − Hakan Calhanoglu – nie ukrywa, że gdyby tylko pojawiła się oferta Bayernu, to nie zastanawiałby się nad tym dwa razy.
Dobra gra w przeszłości sprawiła, że Hakan Calhanoglu latem 2017 roku został sprzedany przez Bayer 04 Leverkusen do AC Milanu, który w tamtym okresie zapłacił za pomocnika ponad 23 miliony euro.
W niedawno udzielonym wywiadzie dla niemieckiego dziennika „Sport Bild” 47-krotny reprezentant tureckiej reprezentacji narodowej dał jasno do zrozumienia, że gra dla Bayernu Monachium lub Borussii Dortmund jest jego osobistym celem.
− Jeśli Bayern pojawiłby się z ofertą dla mnie pewnego dnia, to z pewnością nie odmówiłbym. Dorastałem w Niemczech, więc ze sportowego punktu widzenia moim celem jest grać dla Bayernu, BVB lub innego wielkiego klubu w Niemczech – powiedział 25-latek.
Warto przypomnieć, że w przeszłości mistrzowie Niemiec wyrażali zainteresowanie Hakanem, jednakże koniec końców Calhanoglu nie zdecydował się na taki krok i podjął decyzję o pozostaniu w ekipie Bayeru 04 Leverkusen. Na łamach włoskich mediów skrzydłowy stwierdził:
− To ważne, że spojrzeli w moim kierunku, ale wówczas FCB miało Robbena i Ribery’ego. To była trudna decyzja. Jednakże jeśli Bayern powróciłby pewnego dnia z nową ofertą, to z pewnością nie powiedziałbym nie – podsumował Calhanoglu.
REKLAMA
Od momentu swoich przenosin na San Siro 25-latek wystąpił łącznie w 103 meczach dla AC Milanu, zaś jego dorobek to 14 bramek oraz 25 asyst.
 
            
             
            ![2. runda DFB Pokal: 1. FC Koeln vs Bayern Monachium [zapowiedź]](https://www.dieroten.pl/uploads/gallery/lg/48a35cdd7f750ea3af46108f16699e9f.jpg) 
        ![8. kolejka BL: Borussia M'gladbach - Bayern Monachium [zapowiedź]](https://www.dieroten.pl/uploads/gallery/lg/b85f79a5f1d94a3cace7f4f830e0e87a.jpg) 
         
         
         
         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                     
                     
                     
                     
                    
Komentarze