Bundesliga: Sezonu niespodzianek ciąg dalszy

Za nami 28. kolejka Bundesligi, w której jak zwykle nie brakowało emocji i przepięknych bramek, których łącznie padło 31! Jak zwykle byliśmy świadkami niemałych niespodzianek.

W meczu otwierającym 28. kolejkę zmagań w Bundeslidze, w piątkowy wieczór mogliśmy obserwować starcie Eintrachtu Frankfurt z doskonale spisującą się w 2017 roku ekipą Werderu Brema.

Mimo prowadzenia bremeńczyków 2:0 po pierwszej części spotkania na Commerzbank Arena we Frankfurcie, zespół prowadzony przez Niko Kovaca wziął się za odrabianie strat w drugiej połowie, czego efektem był rezultat 2:2 na koniec spotkania.

Warto nadmienić, iż Werder Brema na 24 możliwych do zdobycia punktów w Bundeslidze zdobyła ich 20! Sobota przyniosła wiele szlagierowych spotkań − Kolonia po zaciętym pojedynku z Borussią Moenchengladbach musiała uznać wyższość "Źrebaków", którzy na 10 minut przed końcem spotkania zdobyli bramkę na wagę trzech punktów.

Równolegle z pojedynkiem w Kolonii odbywało się inne szlagierowe spotkanie − RB Lipsk podejmował przed własną publicznością Bayer Leverkusen. Fenomenalnie spisujący się beniaminek nie zawiódł i tym razem i rzutem na taśmę wywalczyć trzy punkty, kiedy to bramkę na 1:0 w 90. minucie zdobył Yussuf Poulsen.

Good Monday morning! #ICYMI here's how the #Bundesliga table looks with just SIX games to go! pic.twitter.com/tZCf9Aexl5

— Bundesliga English (@Bundesliga_EN) 10 kwietnia 2017

Zwycięstwo 1:0 Freiburga nad FSV Mainz sprawiło, że beniaminek prowadzony przez Christiana Streicha awansował na… szóste miejsce w tabeli ligowej! Kolejna już porażka piłkarzy z Moguncji sprawia, że wisi nad nimi widmo spadku do 2. Bundesligi.

Emocji nie brakowało także w starciu Hamburgera SV z Hoffenheim, które w środku tygodnia ograło na własnym podwórku Bayern Monachium 1:0. Podopieczni Juliana Nagelsmanna mając w nogach mecz z monachijczykami przegrali w Hamburgu 2:1, jednakże utrzymali się na trzecim miejscu. Kolejne zwycięstwo HSV pod wodzą Markusa Gisdola sprawiło, że oddalają się oni od miejsc spadkowych.

Prawdziwy horror przeżyli natomiast zawodnicy Wolfsburga, którzy byli bez szans wobec rozpędzonych zawodników Schalke 04. Klub wypożyczonego z Bayernu Holgera Badstubera rozbił na oczach 61,298 widzów na Veltins Arena drużynę "Wilków" aż 4:1, zaś kolejny świetny występ zaliczył Guido Burgstaller. Kolejną bramkę po wywalczonym przez Kubę Błaszczykowskiego rzucie karnym zdobył Mario Gomez.

Jak dobrze wiemy w wieczornym "Der Klassiker" podopieczni Carlo Ancelottiego w świetnym stylu poradzili sobie z bezsilną Borussią Dortmund. Bayern pokonał BVB 4:1, zaś kolejne dwa trafienia Roberta Lewandowskiego sprawiły, że został on nowym, samodzielnym liderem klasyfikacji strzeleckiej Bundesligi.

goals flew in during the last 10 days in the #Bundesliga! Now that's #goalmania pic.twitter.com/4t9asK04tn

— Bundesliga English (@Bundesliga_EN) 9 kwietnia 2017

W pierwszym niedzielnym spotkaniu Hertha Berlin bez najmniejszych problemów poradziła sobie z Augsburgiem. Bramki Brooksa oraz Stockera wystarczyły, aby pokonać drużynę z Górnej Bawarii, która znajduje się obecnie na 16. miejscu, które wymaga gry w barażach o utrzymanie się w Bundeslidze.

Zmagania 28. kolejki kończył pojedynek Ingolstadt z SV Darmstadt. Po bardzo burzliwym przebiegu spotkanie zakończyło się zwycięstwem 3:2 bawarskiej ekipy FCI. Warto podkreślić, że był to pojedynek ostatniej drużyny z przedostatnią − mimo prowadzenia 2:1 Darmstadt nie wytrzymało tempa i dało sobie wbić jeszcze dwie bramki. W końcówce spotkania czerwone kartki ujrzeli zawodnicy obu zespołów.

Komplet spotkań 28. kolejki Bundesligi:

Do zmian doszło także w tabeli króla strzelców Bundesligi − nowym, samodzielnym liderem został Robert Lewandowski, który po 28 kolejkach ma już na swoim koncie 26 bramek.

Poniżej znajdziecie listę dziesięciu najlepszych strzelców w niemieckiej Bundeslidze. Cały ranking znajdziecie natomiast pod tym linkiem.