DieRoten.pl
Reklama

Boateng: "Wreszcie zagram na mojej ulubionej pozycji"

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Podpisanie kontraktu z Rekordowym Mistrzem Niemiec, daje możliwości osiągnięcia sukcesów. W przypadku Jerome'a Boatenga i jego transferu do Bayernu dochodzą dodatkowe aspekty.

 

"Jerome był bardzo zadowolony po naszych pierwszych spotkaniach. Rozmawialiśmy o celach sportowych i o tym jaką rolę miałby spełniać w drużynie, mam tu na myśli ustawienie go na jego nominalnej pozycji środkowego obrońcy", mówił podczas konferencji prasowej Christian Nerlinger.

 

W czasie jego gry w HSV jak i w City, trenerzy ustawiali go na bokach obrony. Podobny wariant z Boatengiem zastosował trener Joachim Loew w seniorskiej Reprezentacji Niemiec. Jeszcze jako Reprezentant U-21 zajmował miejsce na swojej ulubionej pozycji - w środku obrony i teraz chce ją zająć w dorosłej kadrze.

 

"Gdy byłem młodszy i grałem w Hercie Berlin, występowałem zawsze na środku. Lubię tą pozycję. Stąd mam dobry przegląd pola, mogę mieć piłkę przy nodze możliwie jak najczęściej i rozpoczynać akcje. Przy moim wzroście łatwiej gra się w środku niż z boku i wydaje mi się, że posiadam wystarczające umiejętności, aby grać przed bramkarzem", mówił Boateng.

Z boku na środek? Taki eksperyment już miał miejsce w FC Bayernie. Efekt tego jest doskonale wszystkim znany. "Bastian Schweinsteiger z początku grywał wyłącznie na skrzydłach, gdy został przesunięty do środka, tam gdzie sam mówił gra mu się najlepiej, stał się graczem światowej klasy. Wierzymy wszyscy, że jeśli Jerome ustabilizuje swoją formę, będzie bardzo ważnym ogniwem łańcucha obrony", dodaje Nerlinger.

 

Boateng ma 4 lata na pokazanie swojej wartości. Dla niego samego rozpoczął się kolejny rozdział w życiu. Zmiana przynależności klubowych, zmiana pozycji na boisku może zadecydować o jego dalszej przyszłości jako piłkarza. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z oczekiwaniami, Boateng będzie stanowił konkurencję w walce o wyjściową jedenastkę w Reprezentacji Niemiec.

 

Źródło: kicker.de

 

Źródło:
aros

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...