Z dniem 30 czerwca 2021 roku z ekipą rekordowego mistrza Niemiec wygasła umowa Jerome'a Boatenga, który przez wiele kolejnych tygodni pozostawał bez klubu.
Koniec końców 1 września niemiecki stoper został oficjalnie ogłoszony jako nowy zawodnik Olympique Lyonu, który zatrudnił Jerome’a na zasadzie wolnego transferu (Boa podpisał umowę do 30 czerwca 2023 roku).
Boateng przechodząc do francuskiego klubu ma jasno określony cel – wywalczyć miejsce w XI, grać regularnie i prezentować bardzo wysoki poziom, dzięki czemu utoruje sobie drogę powrotną do kadry narodowej Niemiec. Jednakże jak sam przyznał w rozmowie dla „Sport1”, pragnie robić wszystko krok po kroku.
− Nie tylko ja, ale również tacy zawodnicy jak Thomas Mueller doświadczyli w Bayernie, że Hansi zawsze stawia na wydajność. Nie chcę teraz mówić, że absolutnie muszę wrócić do drużyny narodowej – powiedział Boateng.
− Na koniec dnia chodzi o wyniki, które każdy musi osiągnąć, aby zasłużyć na prawo do gry w reprezentacji narodowej. Są też inni obrońcy, którzy mają swoje wymagania na mojej pozycji i pokazali na co ich stać. Dla mnie ważne jest, aby teraz zadbać o kondycję – dodał.
− Następnie chcę rozegrać dobry sezon i jak to bywa w piłce nożnej, jeśli wszystko pójdzie dobrze, być może znów dostaniesz swoją szansę. Jednak to już decyzja selekcjonera. Muszę dobrze zaprezentować się w Lyonie. Wtedy zobaczymy, co się stanie – podsumował Jerome Boateng.
Olympique Lyon do akcji wraca już w najbliższą niedzielę, kiedy to na własnym podwórku podejmie RC Strasbourg Alsace. Niewykluczone, że już w tym pojedynku szansę gry otrzyma Boateng (być może po wejściu z ławki rezerwowych).
Komentarze