DieRoten.pl
Reklama

Bittencourt: Nie lubiłem jeździć do Monachium za Guardioli

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat, przez drużynę rekordowego mistrza Niemiec przewinęło się kilku różnych trenerów z Niemiec i nie tylko.

Jeden z nich, trzykrotnie nawet obejmował stery jako trener pierwszego zespołu. Jak się można domyślać mowa jest o legendarnym Juppie Heynckesie, który w 2013 roku poprowadził monachijczyków do pierwszego w historii klubu trypletu (Bundesliga, Puchar Niemiec oraz Liga Mistrzów).

Jego następcą został z kolei Pep Guardiola, który pracował w Monachium w latach 2013-2016. Co prawda Katalończyk nie poprowadził FCB do zwycięstwa w Champions League (trzykrotnie odpadali na etapie półfinału), ale jeśli mowa o rozgrywkach krajowych, to „Bawarczycy” zdominowali wszystkich bez wyjątku.

Nie tak dawno temu w wywiadzie dla portalu „Goal.com” na temat obecnego szkoleniowca Manchesteru City wypowiedział się Leonardo Bittencourt, który zdradził, że kiedy Guardiola prowadził bawarski klub, to ten nie lubił jeździć do Monachium z kilku powodów.

− Muszę przyznać, że nie lubiłem jeździć do Monachium w tamtym czasie. Czułeś, jakbyś miał tylko buty do biegania, bo po prostu nie dotykałeś piłki powiedział pomocnik.

− To nie było zabawne, to było paskudne. Nie miałeś piłki, przestrzeni, wszystko im wychodziło, a Ty byłeś po prostu bezradny i nie mogłeś nic zrobić podsumował Leo Bittencourt.

Obecna umowa Pepa Guardioli z Manchesterem City obowiązuje do końca czerwca 2023 roku, ale biorąc pod uwagę liczne doniesienia prasowe, to niewykluczone, że w przyszłym roku włodarze „Obywateli” zdecydują sią na przedłużenie kontraktu z Katalończykiem.

Źródło: Goal.com
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...