Latem było blisko, ale transfer ostatecznie nie doszedł do skutku. Nick Woltemade ma jednak wciąż marzyć o grze dla Bayernu Monachium."BILD" donosi, że temat może wrócić, ale dopiero w przyszłości. Co stało na przeszkodzie?
Latem był jednym z najgorętszych nazwisk na rynku. Bayern był poważnie zainteresowany transferem Nicka Woltemade, ale negocjacje z VfB Stuttgart utknęły, gdy cena za napastnika przekroczyła 60 milionów euro. Wtedy do gry wkroczył Newcastle United, oferując aż 90 milionów i ostatecznie działacze “Srok” dopięli swojego.
Jak przypomina “Bild”, reprezentant Niemiec od początku preferował przenosiny do Bayernu. Takie sygnały wysyłali również jego przedstawiciele, ale — według medialnych doniesień — ostatecznie nie tylko pieniądze przesądziły o losach transferu.
Brytyjski dziennikarz Danny Kelly, w podcaście View from the Lane, zdradził:
– Bayern był wściekły, że Woltemade wybrał Newcastle. Myśleli, że jego przejście do Monachium to formalność. Ale on dobrze wiedział, że przy Harrym Kane’ie nie dostanie szansy na grę w ataku.
Mimo obowiązującego do 2031 roku kontraktu z Newcastle, Nick Woltemade wciąż – jak podkreśla BILD – rozważa możliwość gry dla Bayernu w przyszłości. Napastnik liczy, że po zakończeniu ery Kane’a, nadejdzie moment, w którym Bawarczycy znów się po niego zgłoszą.
Komentarze