Jak już doskonale wiemy, Bayern Monachium w ubiegły piątek oficjalnie sprzedał Kingsleya Comana do saudyjskiego Al Nassr.
„Bild” donosi, że kulisy transferu Kingsleya Comana do
Al-Nassr są znacznie ciekawsze, niż mogło się początkowo wydawać. Według źródeł
dziennika, kluczową rolę odegrał Cristiano Ronaldo, który od miesięcy miał
zabiegać o sprowadzenie francuskiego skrzydłowego do Arabii Saudyjskiej.
Portugalczyk – niekwestionowana gwiazda i lider Al-Nassr –
prowadził wręcz wewnętrzną kampanię na rzecz Comana, regularnie chwaląc jego
szybkość, drybling i zdolność przełamywania defensywy rywali. Jak twierdzą
dziennikarze, Ronaldo miał wielokrotnie sugerować władzom klubu, że właśnie
zawodnik Bayernu byłby idealnym partnerem dla niego w ofensywie.
Wpływ pięciokrotnego zdobywcy Złotej Piłki nie ograniczył
się jednak tylko do nacisków na decydentów. Według informacji, sam Coman
również uległ sile autorytetu CR7, a wizja wspólnej gry w ataku z jednym z
najlepszych piłkarzy w historii przyspieszyła jego decyzję o zaakceptowaniu
oferty.
Ostatecznie transfer zamknął się na kwocie maksymalnie 35
mln euro (zależnie od bonusów), co w Monachium wzbudziło kontrowersje –
zwłaszcza że Bayern kilka tygodni wcześniej wydał niemal dwukrotnie więcej na
Luisa Díaza. Jednak w Rijadzie postrzegany jest on jako wielki sukces, a dla
Ronaldo to dowód, że jego głos w strukturach klubu ma ogromną wagę.
Komentarze