Szykuje się gorące lato w Monachium. W klubie nie brakuje ambitnych planów na wzmocnienie kadry, ale równocześnie przed Maxem Eberlem kilka bardzo trudnych zadań.
Max Eberl od kilku miesięcy pozostaje w centrum uwagi w Bayernie Monachium. Choć udało mu się przedłużyć kontrakty z takimi graczami jak Alphonso Davies, Jamal Musiala czy Joshua Kimmich, to w niektórych sprawach jego metody działania bywały - delikatnie to ujmując - kontrowersyjne.
Jak donosi “TZ”, chociaż na zewnątrz klubu może to nie być tak widoczne, to wewnątrz oceny jego pracy są bardziej wyważone. “Die Roten” nie stracili kluczowych zawodników, a jeden z jego zeszłorocznych celów transferowych, Désiré Doué, rozwija się obecnie bardzo dobrze w PSG, co przemawia na jego korzyść.
Wielki cel: Florian Wirtz
Nadchodzące lato może być jednak kluczowe. W poniedziałek Eberl ma przedstawić szefostwu klubu swój plan transferowy. Najważniejszym zadaniem będzie sprowadzenie Floriana Wirtza z Bayeru Leverkusen.
Według informacji “TZ”, mimo plotek o kurczącej się rezerwie finansowej, Bayern ma wystarczająco środków na ten transfer. Uli Hoeness utrzymuje również bardzo dobre relacje z ojcem i jednocześnie agentem piłkarza, co sprawia, że monachijczycy wydaję się być obecnie na “pole position” w wyścigu o transfer 22-latka.
Nowy lider defensywy i cięcia w budżecie
Na liście życzeń Bawarczyków jest także nowy lider obrony. Jonathan Tah, który ogłosił już swoje odejście z Bayeru, mógłby wpasować się w rolę lidera czwórki defensywnej. Ko Itakura z Borussii Moenchengladbach to z kolei kandydat bardziej jako uzupełnienie składu.
Wszystkie transfery będą wymagać nie tylko sprzedaży zawodników, ale także ograniczenia kosztów. Zarząd oczekuje od Eberla redukcji wydatków na pensje o co najmniej 20 procent.
Bez planów na zmiennika Kane’a
Choć logicznym ruchem wydawałoby się też znalezienie zmiennika dla Harry’ego Kane’a, to obecnie nie ma być to priorytetem. Póki co pieniądze mają być zainwestowane w inne sektory boiska…
Komentarze