DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Bayern znów igra z ogniem. Wyciekły koszulki, które rozwścieczą kibiców!

fot. PodStadionem.pl

Do sieci wyciekły zdjęcia nowych koszulek Bayernu. Zamiast tradycyjnej czerwieni, klub ma postawić na... beż i pomarańcz. To gotowy przepis na kolejny konflikt z kibicami, którzy już wcześniej głośno protestowali. Szykuje się wielka awantura.

Nowe barwy, stary problem

W Monachium sportowo wszystko gra. Bayern bije rekordy, deklasuje rywali i to mimo że Jamal Musiala czy Alphonso Davies wciąż leczą urazy. Kibice mogliby być w euforii, gdyby nie… temat koszulek. Atmosfera wokół klubowej identyfikacji barw znowu się zagęszcza.

REKLAMA

W tym sezonie Südkurve – najbardziej zagorzani fanatycy Bayernu – kilkukrotnie protestowała na stadionie. Ich przekaz był jasny: czerwony to świętość, klub ma reprezentować swoje kolory, a nie ulegać marketingowi. Mimo tego na słynnym „Wiesn-Trikocie”, w którym zespół co roku występuje w czasie Oktoberfest, dominowały odcienie beżu i zieleni. Kibice odpowiedzieli gromkim sprzeciwem.

Podczas meczu na Allianz Arenie rozwinęli ogromny transparent z hasłem:
„Jedna koszulka – większa niż wszystkie inne.”
W tym samym czasie trybuny skandowały:
„Chcemy czerwono-białych strojów!”

Nowy przeciek, nowe napięcia

Do dyskusji wrócił temat trykotu, gdy portal Footy Headlines opublikował zdjęcia potencjalnego projektu koszulki na nowy sezon. Na pierwszy rzut oka wydaje się biała – ale tylko z pozoru. W rzeczywistości to jasny beż. Do tego logo klubu, znak Adidasa i trzy charakterystyczne paski mają... pomarańczowy kolor.

To właśnie ten detal wywołał poruszenie wśród kibiców. W opinii wielu fanów to całkowite wyjście poza tożsamość klubu z Monachium, który od dekad utożsamiany jest z czerwienią i bielą.

REKLAMA

Powrót do pechowej przeszłości?

Nie jest to pierwszy raz, kiedy Bayern flirtuje z nietypową kolorystyką. W sezonie 2012/13 drużyna występowała w białych koszulkach z pomarańczowymi elementami. Choć kibicom trudno było zaakceptować ten projekt, historia paradoksalnie potoczyła się idealnie – to właśnie wtedy Bawarczycy zdobyli potrójną koronę, czyli mistrzostwo, Puchar Niemiec i Ligę Mistrzów.

Czy historia zatoczy koło?

Być może nowy trykot okaże się równie szczęśliwy. Ale nawet jeśli sukces znów przykryje sprzeciw, jedno jest pewne – w Monachium debata o tożsamości klubu i jego barwach wcale się nie kończy. Bayern może wciąż wygrywać na boisku, lecz na trybunach kibice nie zamierzają odpuszczać: „Bayern ist rot!” – Bayern jest czerwony.

Źródło: tz.de
KamilM

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...