Dokładnie 6 lutego 1958 roku w katastrofie lotniczej w Monachium zginęły 23 osoby, w tym ośmiu piłkarzy angielskiego zespołu Manchesteru United.
Bayern Monachium i Manchester United od wielu lat dbają o to, aby pamięć o tragicznie zmarłych w katastrofie lotniczej w 1958 roku nigdy nie osłabła.
Dla przypomnienia rok temu, Rummenigge w obecności Hoenessa, Hainera i Fundacji Pamięci Manchesteru w Monachium położyli kamień węgielny pod gablotę pamiątkową w Trudering dla upamiętnienia zmarłych piłkarzy, dziennikarzy i działaczy klubowych.
Dokładnie wczoraj minęła 63. rocznica jednej z największych tragedii w historii piłki nożnej. Co roku przedstawiciele bawarskiego klubu oraz wspomnianej wcześniej fundacji Manchester Munich Memorial Foundation (MMMF) spotykają się w miejscu katastrofy, jednakże z racji pandemii, było to tym razem niemożliwe.
Niemniej jednak dokładnie o 15:04 (godzina rozbicia samolotu) złożone zostały wieńce na Manchesterplatz w Monachium. Jak czytamy w oficjalnym oświadczeniu FCB − los ofiar nigdy nie może być zapomniany.
Komentarze