Bayern Monachium U-17 efektownie zakończył rundę wstępną, pokonując SC Freiburg 5:2. Znakomita skuteczność i mocna końcówka zapewniły młodym Bawarczykom utrzymanie pozycji lidera grupy i 36 punktów na koncie.
W sobotnie popołudnie drużyna Bayernu Monachium U-17
podejmowała SC Freiburg, mierząc się o utrzymanie fotela lidera. Spotkanie
rozpoczęło się doskonale dla monachijczyków, którzy objęli prowadzenie już w
pierwszej minucie. Philipp von Taube agresywnie naciskał na bramkarza Freiburga
po podaniu do tyłu, co doprowadziło do nieudanego wybicia. Kuba Horoszczak
błyskawicznie przechwycił piłkę i pewnym strzałem dał Bayernowi prowadzenie
1:0.
Choć gospodarze tworzyli kolejne sytuacje, drugi gol padł
dopiero w 38. minucie. Leeron Danioko odebrał piłkę na połowie rywala, ruszył
lewą stroną i precyzyjnie dograł do nadbiegającego von Taube, który podwyższył
wynik na 2:0, ustalając rezultat do przerwy.
Druga połowa zaczęła się od trafienia gości. W 49. minucie
Amankona wykorzystał dobitkę od słupka i zmniejszył stratę. Bayern szybko
odpowiedział – pięć minut później Adam El-Chaar zgrał piłkę głową do Danioko,
który mocnym uderzeniem zdobył gola na 3:1. Freiburg nie złożył jednak broni i
w 72. minucie wykorzystał rzut karny, doprowadzając do kontaktu.
Ostatnie słowo należało jednak do Bayernu. Rezerwowy Arviel
Hentcho Nseke w końcówce meczu popisał się prawdziwym wejściem smoka. Po dwóch
świetnych asystach Luki Babla zdobył gole w 86. i 89. minucie, zamykając
spotkanie wynikiem 5:2.
Dzięki pewnemu zwycięstwu Bayern U-17 utrzymał pierwsze
miejsce w tabeli, kończąc rundę wstępną z imponującym dorobkiem 36 punktów.
Teraz młodych „Bawarczyków” czeka runda główna, która rozpocznie się w
przyszłym roku.
Komentarze