DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Bayern rzeczywiście chciał Antony'ego

fot. Darmowa licencja Unsplash.com

W końcówce letniego okienka transferowego, z pierwszym zespołem rekordowego mistrza Niemiec łączono wielu zawodników.

Końcówka letniego okienka transferowego 2025 przyniosła wiele spekulacji wokół potencjalnych wzmocnień Bayernu Monachium. Wśród nazwisk, które przewijały się w mediach, pojawił się także Antony — brazylijski skrzydłowy, który ostatecznie trafił do Realu Betis. Jak się okazuje, jego nazwisko faktycznie znalazło się na liście życzeń rekordowego mistrza Niemiec.

REKLAMA

Informację potwierdził niezawodny Fabrizio Romano. Według jego źródeł, Bayern rzeczywiście rozważał transfer Antony’ego i nawiązał kontakt z otoczeniem zawodnika.

Miał to być plan B w sytuacji, gdyby nie udało się dopiąć priorytetowego ruchu – sprowadzenia Nicolasa Jacksona. Gdy negocjacje z napastnikiem utknęły w martwym punkcie, „Bawarczycy” zaczęli sondować inne możliwości. Wówczas na stole pojawiło się nazwisko Brazylijczyka.

Antony, jak relacjonuje Romano, miał jednak jasno zakomunikować, że jest w pełni skupiony na przeprowadzce do Realu Betis. Co więcej, miał już dać hiszpańskiemu klubowi słowo i zamierzał się go trzymać – nawet jeśli oznaczało to rezygnację z potencjalnej gry dla giganta Bundesligi. Bayern ostatecznie nie złożył formalnej oferty, szanując decyzję zawodnika.

Choć temat nie nabrał rozpędu, to fakt, że Bayern interesował się zawodnikiem tej klasy, pokazuje, jak poważnie klub traktował poszukiwania wzmocnień ofensywy. Tym razem jednak zwyciężyła lojalność – i to nie wobec wielkiego klubu, a wobec danego słowa.

 

Źródło: Fabrizio Romano
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...