Do otwarcia letniego okienka transferowego pozostało bardzo wiele czasu. Niemniej jednak liczne media od tygodni spekulują już o potencjalnych ruchach transferowych w Europie.

Część doniesień prasowych dotyczy też Bayernu i ich planów transferowych na lato 2022 roku. Od kilku tygodni media w Niemczech, Anglii i Włoszech spekulują, że „Bawarczycy” mają pracować nad pozyskaniem Andreasa Christensena, który na co dzień reprezentuje Chelsea.

Umowa Duńczyka z angielskim klubem obowiązuje do końca czerwca 2022 roku, co czyni go interesującym celem dla wielu drużyn w całej Europie – w tym ekipy rekordowego mistrza Niemiec.

Według informacji dziennikarza Fabrizio Romano, w przypadku odejścia z ekipy „The Blues” (defensor wciąż nie przedłużył kontraktu), 25-latek nie zamierza przyjmować oferty gry dla któregokolwiek innego klubu z Premier League z racji na szacunek dla CFC. Włoch zaznaczył także, że jego usługami interesują się głównie Bayern i Barcelona.

Angaż niezależny od sytuacji Suele?

Niemiecki „Sport Bild” donosi z kolei, że „Bawarczycy” od tygodni bacznie śledzą rozwój sytuacji w sprawie przyszłości Duńczyka. Póki co monachijczycy nie chcą wykonywać ruchu, ale Andreas z całą pewnością jest opcją do gry w zespole prowadzonym przez Juliana Nagelsmanna.

Co więcej wbrew niektórym plotkom, potencjalny angaż Christensena nie jest uzależniony od Niklasa Suele i tego, czy ten zostanie w Monachium, czy też odejdzie po zakończeniu bieżącego sezonu. Mówi się, że Bayern gotów jest ściągnąć do siebie stopera Chelsea, nawet jeśli Niki zostanie na dłużej w FCB.

Barcelona i BVB odpuszczą?

Jeśli z kolei wierzyć doniesieniom „Mundo Deportivo”, to Barcelona ma poważne obawy co do transferu Andreasa Christensena. Choć jego transfer może być darmowy, to Duńczyk oczekuje sporej sumy za podpis. Barca nie chce i nie może sobie na to pozwolić, aby płacić za dużo. Tym samym szanse FCB są jeszcze większe. Ponadto Christian Falk donosi, że z tego samego powodu z wyścigu o 25-latka może wycofać się Borussia Dortmund.