Podczas tego okienka transferowego jednym z najbardziej rozchwytywanych zawodników jest środkowy pomocnik VfB Stuttgart - Sami Khedira. Głównie mówi się o nim w kontekście transferu do Realu Madryt.
Kontakt Niemca z tunezyjskimi korzeniami wygasa w przyszłym roku i to jest już ostatni dzwonek żeby jego drużyna mogła dostać za niego pieniądze. Agent Samiego ostudził nieco zapędy Galacticos żądając kontraktu, który zapewni jego podopiecznemu pobory na poziomie 7 mln funtów rocznie, a argumentem ma być przedwstępna umowa zawarta z Bayernem.
Według AS, agent pomocnika reprezentacji Niemiec, Jorg Neubauer, prowadzi grę mającą na celu wymuszenie na Realu bardzo wysokich poborów ale i sześcioletniego kontraktu.
Mimo wszystko Stuttgart wciąż walczy o swojego zawodnika próbując renegocjować kontrakt, jednak Juchen Schneider, dyrektor sportowy VfB szybko rozwiewa nadzieje kibiców.
"Próbowaliśmy przedłużyć kontrakt Samiego miesiąc temu, ale nie udało się".
"Teraz Real Madryt zwraca się do nas i oficjalnie pokazuje zainteresowanie" - mówił Schneider w rozmowie ze Sportmagazin.
Umowa z Bayernem miała zostać zawarta jeszcze przed tegorocznym Mundialem. Źródła nie są zgodne: z jednych można się dowiedzieć, że Khedira przyjdzie do Bayernu w tym okienku transferowym a z innych, że dopiero po wygaśnięciu obecnego kontraktu z VfB.
Czy "nowy Ballack", jak nazywają go niemieccy dziennikarze, gra kosztem Bayernu jak Diego, czy rzeczywiście chciałby założyć czerwoną koszulkę z bawarską tarczą na piersi?
Komentarze