DieRoten.pl
Reklama

Bayern kontaktował się z Atletico ws. Joao Felixa

fot. Fotolia
Reklama

Jako że przyszłość Roberta Lewandowskiego jest niepewna w Monachium, szefowie FCB mają rozglądać się na rynku za nowym środkowym napastnikiem.

Kilka dni temu, niemiecki tygodnik „Sport Bild” poinformował, że wewnątrz Bayernu pojawił się temat transferu Joao Felixa, który zdaniem osób odpowiedzialnych w Monachium mógłby być godnym następcą i rozwiązaniem na wiele kolejnych lat. Niemniej jednak problemem byłaby wysoka kwota odstępnego.

Początkowo informacje te traktowano z przymrużeniem oka, ale tym razem niemiecki portal „Sport1” potwierdził, że na rzeczy było nawet coś więcej! Dziennikarz Kerry Hau poinformował, że monachijczycy mieli nawet w czerwcu kontaktować się z Atletico ws. Portugalczyka.

Bawarski klub pragnął wybadać szanse na możliwy transfer 22-latka. Jednakże kiedy tylko dyrektor sportowy madryckiego klubu – Andrea Berta – dowiedział się, że Bayern chciałby pozyskać Felixa, Włoch wyraźnie odmówił – odmowy nie zmieniłaby nawet kwota 80 milionów euro.

Gdyby transfer rzeczywiście miał dojść do skutku, to Atletico nalegałoby na kwotę powyżej 100 milionów euro, jako że pozyskali Joao w 2019 roku za sumę ponad 120 milionów euro. Dla mistrzów Niemiec to jednak zdecydowanie za dużo.

Mówi się, że „Bawarczycy” byliby skłonni włączyć w transakcję Benjamina Pavarda, ale Berta nie był zainteresowany taką wymianą. Od tamtej pory obie strony nie kontaktowały się już więcej.

Pozostanie Gnabry’ego coraz pewniejsze

Według „Sport1” transfer Felixa byłby możliwy, gdyby doszło do jednoczesnego odejścia Lewandowskiego oraz Gnabry’ego. Podczas gdy pożegnanie z Polakiem jest całkiem możliwe, to w przypadku Serge’a, skrzydłowy dąży do pozostania. Wewnątrz FCB panuje przekonanie, że ostatecznie Niemiec przedłuży kontrakt.

Źródło: Sport1
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...