Niewykluczone, że jeszcze w samej końcówce letniego okienka transferowego, ekipę rekordowego mistrza Niemiec opuści bohater finału Ligi Mistrzów z 2020 roku.
Mowa rzecz jasna o Kingsleyu Comanie, który jeszcze do
niedawna był niezdecydowany w sprawie swojej dalszej przyszłości (bardziej
prawdopodobny wydawało się pozostanie piłkarza w Monachium).
Jak już jednak poinformowaliśmy wcześniej, Francuz zdecydował
jednak, że chcę opuścić stolicę Bawarii. Zainteresowanie usługami skrzydłowego
jest spore, zaś w grę wchodzą między innymi kluby z Anglii, Hiszpanii oraz
Arabii Saudyjskiej.
To właśnie ostatni z wyżej wspomnianych krajów może okazać
się nowym kierunkiem Francuza – Al Hilal miało złożyć niedawno bardzo wysoką
ofertę za zawodnika, która też jak podaje niemiecki „Sky” przekonała
Maxa Eberla i spółkę – koniec końców oba kluby osiągnęły porozumienie!
Sam zawodnik od dawna był sceptycznie nastawiony na Arabię,
ale jak podkreśla Florian Plettenberg, jeśli w najbliższym czasie nie pojawi
się żadna oferta z Europy, to pomocnik będzie gotów przyjąć ofertę gry na Bliskim
Wschodzie. Póki co 28-latek nie podjął jednak żadnej decyzji.
Następca Comana?
Kwestią otwartą pozostaje jednak to, czy w przypadku
sprzedaży monachijczycy ściągną kogoś nowego do ofensywy. Na ten moment media
donoszą, iż jest to raczej mało prawdopodobne, aby do FCB miał trafić ktoś
inny.
Komentarze