Saga transferowa z Nico Williamsem w roli głównej robi się coraz bardziej napięta! Athletic Bilbao ma dość metod Barcelony, a legenda klubu, Rafael Alkorta, nie gryzie się w język. "To, co robią, jest niewiarygodne!" – grzmi.
Saga transferowa z udziałem Nico Williamsa staje się coraz bardziej napięta, a w Bilbao rośnie irytacja. Hiszpański skrzydłowy od miesięcy jest na celowniku kilku czołowych europejskich klubów, w tym Bayernu Monachium i FC Barcelony. To właśnie działania Katalończyków budzą największe kontrowersje wśród Basków.
Głos w sprawie zabrał Rafael Alkorta, ikona Athleticu Bilbao, który nie przebierał w słowach, komentując zabiegi Barcelony o Williamsa.
– Temat Barcy powoli zaczyna mnie denerwować. Już w zeszłym roku próbowali i nie do końca rozumiałem tę akcję. Nie wiem, czy to było na zasadzie ‘chcemy, ale nie możemy’. Ale to, na co sobie pozwalają, jest naprawdę niewiarygodne! – stwierdził Alkorta.
Williams był kandydatem do gry w Barcelonie już poprzedniego lata, a teraz Katalończycy próbują po raz drugi. Problemem pozostaje jednak kwestia finansowa. Klauzula odejścia wynosząca 60 milionów euro to dla Barcelony - która zmaga się z problemami finansowymi - niemały problem. Propozycja płatności w ratach została już przez Bilbao odrzucona.
Alkorta szczególnie ostro skrytykował publiczne wypowiedzi przedstawicieli Barcelony, w tym dyrektora sportowego Deco.
– To, że Deco publicznie mówi, że zawodnik chce przyjść... stawiają go tym samym w bardzo trudnej sytuacji. Uważam za okropne to, co Barca powiedziała, co powiedział Deco. Jak mało wyczucia pokazali w tej sprawie od samego początku – grzmiał były obrońca Athletic i Realu Madryt.
Jeszcze niedawno wydawało się, że wszystko jest jasne i reprezentant Hiszpanii na dniach trafi do Katalonii. Będziemy świadkami kolejnego zwrotu akcji na transferowym rynku? Według ostatnich doniesień, sternicy bawarskiego klubu wciąż upatrują Williamsa jako priorytet na letnie okienko.
Komentarze