DieRoten.pl
Reklama

Augsburg zdobywa Allianz Arenę

fot. a
Reklama

Niestety po raz czwarty z rzędu Bawarczycy nie są w stanie wygrać meczu. Wczorajszego dnia podopieczni Pepa Guardioli ulegli na własnym boisku FC Augsburgowi 0:1. Mecz z całą pewnością wyglądałby inaczej gdyby nie wczesna czerwona kartka dla Pepe Reiny w 13. minucie spotkania. Mimo gry w 10 zespół z Monachium starał się kontrolować grę i atakować bramkę rywala, jednak bezskutecznie, mimo kilku okazji strzeleckich Bayern nie był w stanie zdobyć bramki.
 
 
Czwarta porażka w tym sezonie Bundesligi sprawia, że Bayern po 32 kolejkach ma na swoim koncie 76 punktów - o 13 więcej niż znajdująca się na drugiej pozycji Borussia Mönchengladbach. Do końca sezonu 2014/15 pozostały jeszcze dwie kolejki. Już za kilka dni czeka nas kolejne starcie w Lidze Mistrzów. Bawarczycy będą musieli wznieść się na wyżyny i zagrać na 200 procent swoich możliwości, jeśli chcą awansować dalej i zagrać w Berlinie. Po meczu z Barceloną Bayern zagra ligowe spotkanie z Freiburgiem.
 
 
W związku z zbliżającym się meczem półfinałowym Pep Guardiola dokonał kilku zmian w składzie. Manuel Neuer, Xabi Alonso, Medhi Benatia oraz Rafinha usiedli na ławce by odpocząć. W ich miejsce Katalończyk wstawił Reinę, Weisera, Dantego oraz Götze. Na ławce rezerwowych znaleźli się jeszcze Javi Martinez oraz Claudio Pizarro. Dodajmy, że gospodarze zagrali w nowych trykotach, w których będą występować w przyszłym sezonie.
 
 
Bayern zaczął w następującym składzie: Pepe Reina, Dante, Jerome Boateng, Juan Bernat, Mitchell Weiser, Bastian Schweinsteiger, Thiago, Philipp Lahm, Mario Götze, Thomas Müller  oraz Robert Lewandowski. Kilka minut po pierwszym gwizdku Saschy Stegemanna Pepe Reina popisał się udaną interwencją, broniąc strzał z rzutu wolnego, chwilę później Götze wystawił na próbę golkipera Augsburga, jednak Hitz pokazał się z dobrej strony i nie pozwolił Bawarczykom na objęcie prowadzenia.
 
 
W 13. minucie spotkania 75,000 widzów zgromadzonych na Allianz Arenie było świadkami czerwonej kartki dla golkipera Bayernu Monachium - Pepe Reiny, który sfaulował Bobadillę w polu karnym. Arbiter wskazał na rzut karny. Guardiola postanowił wprowadzić na plac gry Manuela Neuera, ściągając Philippa Lahma. Do jedenastki podszedł Paul Verhaegh, jednak nie zdołał on pokonać Neuera, gdyż trafił w słupek. Mimo gry w 10 podopieczni Pepa Guardioli nie zwolnili tempa i kontrolowali grę, choć Augsburg nie zamierzał oddawać pola gry gospodarzom i raz po raz próbował wedrzeć się w pole karne Bayernu.
 
 
Bawarczycy mieli kilka okazji do strzelenia bramki w pierwszej połowie, najbliżej był Mario Götze oraz Robert Lewandowski, który trafił w poprzeczkę. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. W drugiej części spotkania na boisko wbiegł Pierre-Emile Höjbjerg, który zastąpił Altintopa. Już od pierwszych minut obie ekipy atakowały bardzo odważnie. Na samym początku Manuel Neuer wybronił strzał z woleja Tobiasa Wernera, chwilę później Bobadilla trafił do siatki, jednak bramka nie została uznana, gdyż bramkarz gospodarzy został sfaulowany.
 
 
W 71. minucie po wzorowo przeprowadzonej akcji skrzydłem, bramkę Manuelowi Neuerowi wpakował Bobadilla, który w dodatku popisał się finezyjnym uderzeniem. Asystę przy tym trafieniu zaliczył wypożyczony z Bayernu Pierre-Emile Höjbjerg. Kilka minut po tym Pizarro zastąpił Roberta Lewandowskiego a Rafinha Thomasa Müllera. Bayern atakował coraz częściej, lecz podopieczni Pepa Guardioli nie byli w stanie doprowadzić do remisu. 
Źródło:
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...