DieRoten.pl
Reklama

Alcacer: Robben to zawodnik ze światowego topu

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Dokładnie z dniem 30 czerwca z klubem ze stolicy Bawarii pożegna się jedna z największych legend tego klubu, czyli Arjen Robben, którego umowa wygasa wraz z końcem bieżącego sezonu.

34-latek już kilka tygodni temu oficjalnie zapowiedział, że zakończy swoją przygodę z FCB, ale do tej pory nie wiadomo jaka czeka go przyszłość. Holendrem zainteresowanych jest kilka klubów, jednakże najpewniejszy wydaje się powrót do ojczyny, gdzie chciałby go zatrudnić m. in. PSV czy Groningen, którego jest wychowankiem.

Choć Robben kończy powoli swoją jakże bogatą karierę w Monachium, to skrzydłowy wciąż budzi ogromny respekt wśród swoich rywali. Ostatnio na temat Arjena wypowiedział się snajper Borussii Dortmund, czyli Paco Alcacer, który jak sam przyznał miał okazję podziwiać Holendra w Hiszpanii.

Miałem to szczęście, że mogłem oglądać Robbena jak grał w Hiszpanii. On jest niesamowity w pojedynkach jeden na jednego. Kiedy schodzi do środka i strzela na długi słupek, to sprawia, że wygląda to bardzo łatwo − powiedział Paco Alcacer.

− Strzelił tak wiele bramek i był bez wątpienia ogromnie ważnym zawodnikiem w Niemczech i Hiszpanii. Nie mam zbyt wiele do powiedzenia w tej sprawie, ale Arjen jest zawodnikiem ze światowego topu − mówił dalej Hiszpan.

W tym samym wywiadzie snajpera Borussii Dortmund poproszono także o wskazanie swojego najważniejszego gola jakiego strzelił do tej pory w rozgrywkach Bundesligi. Jak się pewnie domyślacie Alcacer wskazał na zwycięskie trafienie na 3:2 w pojedynku z ekipą rekordowego mistrza Niemiec w listopadzie minionego roku.

Moja bramka z Bayernem była ważna, ponieważ dała nam zwycięstwo. To Axel zagrał tą niesamowitą piłkę, która sprawiła, że znalazłem się sam na sam z bramkarzem. Kiedy jestem pod bramką rywali, to nie denerwuje się i nie zastanawiam się co robią inni. Myślisz tylko, żeby strzelić. Mi się wtedy udało i wszyscy byli w siódmym niebie − podsumował Paco.

Źródło: Bundesliga.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...