Kolejne okienko transferowe i kolejny raz sternicy monachijskiego klubu poszukują wzmocnień w obronie. Lista nazwisk łączonych z Bayernem jest długa i nie brakuje na niej zaskoczeń.
Choć Bayern Monachium świętuje właśnie 34. mistrzostwo Niemiec, w klubie trwa już intensywna praca nad kształtem kadry na nowy sezon i zbliżające się Klubowe Mistrzostwa Świata. Póki co “Die Roten” zaklepali transfer jednego zawodnika. Tom Bischof, bo o nim mowa, dołączy do FCB z Hoffenheim.
Od kilku tygodni spekuluje się także m.in. o zainteresowaniu Florianem Wirtzem z Leverkusen. W mediach przewinął się również temat…możliwego powrotu Davida Alaby.
Jak donosi „Bild”, taki scenariusz jest jednak nierealny. Austriak ma ważny kontrakt z Realem Madryt do 2026 roku i nie planuje opuszczać stolicy Hiszpanii. Choć według medialnych spekulacji, Real mógłby rozważyć transfer w przypadku konkretnej oferty, Bayern nie bierze tej opcji pod uwagę. Bawarczycy faktycznie rozglądają się za liderem obrony, ale David Alaba nie jest brany pod uwagę.
Dodatkowym argumentem przeciw jest jego aktualny stan zdrowia. 32-latek długo zmagał się z urazami, a pod koniec 2023 roku zerwał więzadła krzyżowe. Po 399 dniach przerwy wrócił na boisko, wystąpił w kilku meczach i został ponownie powołany do reprezentacji Austrii. Niestety, niedawno przytrafiła mu się kolejna poważna kontuzja i czeka go kolejna długa pauza.
Komentarze