DieRoten.pl
Reklama

Agent Bergwijna: Bayern nie musi się spieszyć

fot. DieRoten.pl
Reklama

Od dłuższego już czasu w mediach na całym świecie co rusz możemy przeczytać o kolejnych skrzydłowych, których łączy się z ekipą rekordowego mistrza Niemiec.

Lista potencjalnych kandydatów jest bardzo długa i choć priorytetem i absolutnym numerem jeden na liście Bayernu Monachium jest Leroy Sane, to niewykluczone, że mistrzowie Niemiec będą chcieli też pozyskać drugiego, ale znacznie tańszego skrzydłowego.

W ostatnich tygodniach przez klub ze stolicy Bawarii przewinęło się już od groma nazwisk, ale nie tak dawno temu powrócił temat możliwego transferu Stevena Bergwijna, który na co dzień reprezentuje barwy ekipy PSV Eindhoven. Wedle plotek Bayern miał już obserwować wnikliwie Holendra zimą podczas obozu przygotowawczego w Doha.

Nie dalej jak wczoraj pojawiły się jednak informacje „Sport Bilda”, z których mogliśmy się dowiedzieć, agent utalentowanego pomocnika robi się niecierpliwy i do końca tego tygodnia oczekuje decyzji monachijczyków w sprawie ewentualnej chęci pozyskania jego klienta.

Jak się jednak okazuje doniesienia te były nieprawdziwe, co też zostało zaprzeczone przez agenta Bergwijna – Fulco Van Kooperen. W wywiadzie udzielonym dla „ESPN” Holender dał jasno zrozumienia, że mistrzowie Niemiec nie muszą się spieszyć w tym temacie.

– Nigdy nie powiedzieliśmy, że stracimy cierpliwość. Bayern to wielki klub i to coś wspaniałego, że interesują się Stevenem. Nie muszą się spieszyć (z podjęciem decyzji – przyp. red.) – skomentował agent Bergwijna.

Nominalną pozycją Stevena jest lewe skrzydło, ale może on również występować na prawej stronie oraz jako środkowy napastnik. Jego umowa obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku, zaś serwis „Transfermarkt.de” wycenia go na 35 milionów euro. W sezonie 2018/19 Holender w 41 meczach ustrzelił 15 bramek oraz zanotował 13 asyst.

Źródło: ESPN
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...