Latem 2019 roku na Allianz Arenę z drużyny Hamburgera SV trafił utalentowany Jann-Fiete Arp, który kosztował klub ze stolicy Bawarii 3 miliony euro.
Choć wielu z nas z pewnością miało większe oczekiwania względem młodego napastnika, to problemy zdrowotne i dwie poważne kontuzje w trakcie sezonu 2019/20 znacząco utrudniły mu odnalezienie się i złapanie rytmu w drużynie Bayernu Monachium.
Do tej pory Fiete Arp nie miał jeszcze okazji zadebiutować w pierwszym zespole „Gwiazdy Południa”. Co prawda 20-latek wielokrotnie brał udział w sesjach treningowych z Robertem Lewandowskim i spółką, ale póki co utalentowany snajper występuje tylko w FCB II.
Ostatnio głos w sprawie swojego klienta zabrał Juergen Milewski, czyli agent Fiete, który dał jasno do zrozumienia, że bez względu na wszystko Arp rozwinął się w Monachium.
‒ Fiete rozwinął się w Bayernie. Ma tutaj możliwość trenowania i rozwijania się na najwyższym poziomie każdego dnia. Po sezonie przeanalizujemy jego sytuację ‒ powiedział Milewski.
Niedawno pojawiły się głosy, że być może monachijczycy będą chcieli sprzedać Niemca, ale scenariusz ten można raczej z góry wykluczyć. Na ten moment wypożyczenie również nie jest tematem, ale niewykluczone, że w przyszłych tygodniach zapadnie decyzja w sprawie Arpa.
Latem drugą drużynę Bayernu opuści Kwasi Okyere Wriedt, podczas gdy Joshua Zirkzee ma być w dalszym ciągu promowany w pierwszym zespole. Tym samym Fiete mógłby zostać napastnikiem pierwszego wyboru w FCB II. Mimo wszystko w dalszym ciągu zachodzi możliwość, że koniec końców 20-latek zostanie wypożyczony, aby mógł regularnie grać i nabierać doświadczenia na wyższym poziomie.
Komentarze