DieRoten.pl
Reklama

Adeyemi: Bayern to już przeszłość

fot.
Reklama

Podczas gdy inne kluby niemieckiej Bundesligi przeprowadziły niewiele transferów do tej pory na sezon 2022/23, to niemałą ofensywę transferową przeprowadziła już Borussia Dortmund.

Do tej pory szefowie BVB pozyskali pięciu nowych zawodników i mowa jest tutaj o takich piłkarzach jak Niklas Suele, Nico Schlotterbeck, Salih Oezcan, Jayden Braaf oraz Karim Adeyemi, którego swego czasu łączyło się także z Bayernem Monachium.

Były gracz RB Salzburg, który kosztował BVB około 30-35 milionów euro, udzielił ostatnio wywiadu dla portalu „Sport1”, w którym to odniósł się między innymi do swojego wyrzucenia z akademii piłkarskiej FCB w 2011 roku oraz Arjena Robbena, który był jego idolem.

Wypowiedzi nowego zawodnika dortmundzkiego klubu znajdziecie poniżej. Serdecznie zachęcamy do krótkiej lektury.

Karim Adeyemi na temat:

…wyrzucenia z akademii Bayernu:

„…Byłem zbyt młody, by długo się rozczarowywać czy smucić. Dla mnie to już historia, Bayern to przeszłość. Myślę, że po pobycie w Monachium podjąłem właściwe kroki. W tamtym czasie żaden inny zawodnik z mojej grupy wiekowej nie przebił się do Bayernu. Wszystko jest więc w porządku”.

…Jamala Musiali:

„…Jego determinacja i beztroska postawa są imponujące. Na boisku pokazuje swoje zalety i nie ukrywa się przed innymi. Jest też bardzo sympatyczny”.

…plakatów piłkarzy w pokoju:

„…Wiszą tam teraz tylko zdjęcia. Na pewno zdjęcie z finału Merkur Cup z drużynami U-11, kilka zdjęć z meczów międzynarodowych z drużynami U-16, oczywiście kilka zdjęć rodzinnych i wspólne zdjęcie z Arjenem Robbenem”.

…Arjena Robbena jako idola w dzieciństwie:

„…W przeszłości, gdy byłem w Bayernie, zdecydowanie tak. Byłem dobrym przyjacielem syna Olica, a jego tata zabrał nas kiedyś do restauracji, gdzie spotkaliśmy Robbena. Tam właśnie zostało zrobione zdjęcie. Miłe wspomnienie”.

…mistrzostwa Niemiec z BVB:

„…Z tego co wiem, w BVB zawsze na początku sezonu ogłasza się oficjalny cel na sezon. Trzeba więc zapytać pana Watzke. Naszym celem jest zgranie się jako zespół i wygranie jak największej liczby meczów. Zobaczymy, co będzie na końcu”.

 

Źródło: Sport1
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...