7:1! Genialne Niemcy w finale Mistrzostw Świata!

Ten mecz będziemy pamiętać przez długie lata. Reprezentacja Niemiec, z sześcioma piłkarzami Bayernu w podstawowym składzie, rozbiła gospodarzy Mundialu Brazylię aż 7:1. 

 

To była demonstracja siły niemieckiej piłki. Podopieczni Joachima Loewa zagrali w każdym elemencie doskonale i nie pozostawili Brazylijczykom żadnych złudzeń. To był najbardziej jednostronny półfinał MŚ w historii futbolu.

 

Gospodarze turnieju dobrze wyglądali zaledwie kilka minut, kiedy potrafili zmusić Niemcy do obrony. Przewaga Brazylijczyków trwała jednak bardzo krótko, a niemiecka lawina zaczęła się osuwać w 11. minucie. Wtedy to po rzucie rożnym wykonywanym przez Toniego Kroosa gola (już dziesiątego w historii swoich występów na Mundialu) strzelił niezawodny Thomas Mueller. Na ten moment piłkarz Bayernu potrzebuje zaledwie jednej bramki do zdobycia drugiej z rzędu korony króla strzelców MŚ.

 

Po golu Muellera Niemcy rozpoczęły show. Na 2:0 podwyższył Miroslav Klose, który tym samym wyprzedził w klasyfikacji wszech czasów strzelców MŚ oglądającego ten mecz z trybun Ronaldo. Kolejne bramki to dzieło: 2 x Kroosa, Khediry i 2 x Schuerrlego. Wynik mógł być jeszcze wyższy, ale ekipa Loewa zmarnowała kilka bardzo dobrych sytuacji.

 

W 90. minucie prawdopodobnie najsmutniejszą bramkę w historii brazylijskiego futbolu strzelił Oscar. 1:7. Nokaut.

 

Teraz Niemcy w niedzielnym finale będą musiały postawić kropkę nad i. Po takim zwycięstwie nikt nie wyobraża sobie, że ekipa Loewa nie zrealizuje swojego wielkiego celu - zdobycia Mistrzostwa Świata!