Wczoraj zgodnie z planem został rozegrany finałowy pojedynek w ramach mistrzostw świata do lat siedemnastu w Indonezji.
Jak już informowaliśmy wcześniej, naprzeciwko stanęły dwie młodzieżowe reprezentacje Niemiec i Francji. Przypominamy zarazem, że w niemieckiej drużynie narodowej wyróżnić mogliśmy czterech reprezentantów Bayernu i Campusu bawarskiego klubu, a będąc dokładniejszym:
− Max Schmitt (bramkarz, FCB U-19)
− Maximilian Hennig (lewy obrońca, FCB U-19)
− Kurt Rueger (środkowy pomocnik, FCB U-19)
− Robert Ramsak (napastnik, FCB U-19)
Jeśli mowa o wczorajszym finale mistrzostw świata U-17, to kibice z pewnością nie mogli narzekać na brak emocji. Jako że regulaminowe 90 minut zakończyło się remisem 2:2, to konieczny był konkurs rzutów karnych (Francuzi wyrównali w 85. minucie).
Co więcej warto podkreślić, że niemiecka reprezentacja od 69. minuty musiała sobie radzić w dziesiątkę, albowiem czerwoną kartkę ujrzał Osawe. Niemniej jednak w serii jedenastek lepsi byli podopieczni Christiana Wuecka, a przede wszystkim utalentowany golkiper Heide, który ponownie zaprezentował się bardzo dobrze.
Ostatecznie nasi sąsiedzi zza Odry pokonali Francję 4:3 w rzutach karnych i tym samym sięgnęli po Puchar Świata U-17. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że Niemcy zdobyli złoto MŚ zaledwie kilka miesięcy po tym, jak wygrali EURO U-17!
Co do występu monachijczyków, Maximilian Hennig spędził na boisku 88 minuty, podczas gdy Robert Ramsak 23 minuty. Max Schmitt oraz Kurt Rueger przesiedzieli całe zawody na ławce.
Komentarze