Bundesliga ma spory dylemat: od przyszłego roku angielska Premier League będzie inkasować 3,2 miliarda euro za sezon z samych praw telewizyjnych! Dla porównania Bundesliga obecnie dostaje 835 mln euro.
Szef DFL Christian Seifert ma nadzieję, że od kolejnego okresu rozliczeniowego (od 2017) zostanie po raz pierwszy przekroczona kwota miliarda euro. Dlatego już od dłuższego czasu szuka różnego rodzaju środków i metod by powoli nawiązywać finansową walkę z Anglią.
W pierwszej kolejności przewidziane jest rozgrywanie spotkań Bundesligi również w poniedziałek, aby płatnym telewizją zaoferować więcej czasu antenowego. Jednak ta zagrywka ma być rozsądnie wprowadzona. Poniedziałkowe spotkania mają być rozgrywane wyłącznie po tygodniach, w których gra Liga Europy, aby dać klubom dłuższy czas na odpoczynek. Będzie to około dziesięciu spotkań na sezon. Spotkanie 2 Bundesligi, które obecnie rozgrywane są w telewizji publicznej musiałby zaczynać się wtedy wcześniej.
Konkretne dyskusje prowadzone są również na temat kolejki Bundesligi w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. W Anglii nazywa się to ‘Boxing Day’ i jest najważniejszym dniem rozgrywek ligowych w roku. Świąteczna piłka ma wpłynąć w szczególności ma marketing za granicą.
Za zmianami opowiada się spora większość zasiadająca w zarządzie DFL. Jak będzie reakcja kibiców na te zmiany? – zobaczymy. Pewne jest tylko to, że jakieś zmiany muszą zajść, aby Bundesliga mogła się rozwijać. Przecież argument, że Anglicy maja pieniądze, a Niemcy Mistrzów świata nie będzie wieczny…
Jeden z wyżej postawionych członków DFL powiedział: „jeśli nasi najlepsi zawodnicy będą grać kiedyś w Anglii, to i tak możemy zostać Mistrzami Świata. Jednak wtedy Bundesliga umrze”.
Karl-Heinz Rummenigge: „faktem jest, że ostatni zespół w tabeli Premier League dostaje 79,2 % pieniędzy więcej niż FC Bayern jako Mistrz Niemiec”.
Źródło:
Serek
Komentarze