Uważam, że jednoczesne odejście Robbena i Ribery'ego to zły pomysł. Coman jest tylko jeden, a na drugie skrzydło nie mamy żadnego prawdziwego skrzydłowego. Uważam, że jeden z tej dwójki powinien stanowczo zostać, a w międzyczasie można by znaleźć właściwego następcę.
23.02.2018 20:05
Moim zdaniem Bayern wcale nie zagrał słabo w tym meczu. Zagrał najlepiej jak mógł w danych okolicznościach i był to raczej dobry występ. Po prostu RB Lipsk był do tego meczu dobrze przygotowany. Ponadto zdecydowanie widać owoce pracy Juppa w obronie - obrona była naprawdę solidna, szczególnie w porównaniu z meczami pod wodzą Ancelottiego. Szczególnie było to widoczne po wejściu Martineza. Problemem w tym meczu był atak, a raczej jego słabość. Widać, że braki kadrowe zdecydowanie stępiły szpicę Bayernu. Brak Mullera, Jamesa i Ribery'ego oznaczał, że praktycznie nie było możliwości jakichkolwiek rotacji w ataku. Ponadto brak Martineza powodował, że środek pola nie mógł wesprzeć odpowiednio akcji ofensywnych. Co gorsza Lipsk rozpoczął mecz bardzo intensywnie i wykorzystał słabość Bayernu.
Jestem również pełen podziwu dla zmian, które robił w trakcie gry Jupp. Biorąc pod uwagę słabą (pod kątem piłkarzy ofensywnych) ławkę Jupp wycisnął z niej 110%. Wejście Rudego za Vidala było oczywistością widoczną już w pierwszej połowie, jeszcze przed nieszczęsnym "prawie karnym". Vidal ma moim zdaniem duże problemy z zachowaniem zimnej krwi w ciężkich meczach i pomimo wielkich umiejętności jest raczej problemem niż oparciem dla zespołu. Wprowadzenie Martineza za Comana było z kolei posunięciem genialnym. Coman miał słabszy mecz (tudzież był zupełnie wyłączony przez piłkarzy Lipska). Wejście Martineza i zejście Comana spowodowało zmianę ustawienia. Martinez wzmocnił obronę - przede wszystkim obu środkowych obrońców umożliwiając bocznym obrońcą granie zdecydowanie wyżej i wsparcie ofensywy. Jednocześnie uspokojenie tyłów obrony umożliwiło Thiago podłączenie się pod akcje ofensywne. Te zmiany jak również opadnięcie z sił Lipska (intensywna gra w pierwszej połowie + gra w dziesiątkę) szybko przełożyły się na zdobytą bramkę. Kiedy wydawało się, że Jupp wykorzystał już wszystkie ofensywne zmiany, wszedł Rafinha za Tolisso. Kolejna genialna zmiana - słaby Tolisso zszedł, a jego miejsce zajął Kimmich, który czuje się bardzo dobrze na tej pozycji.
Uważam, że praca Juppa jest nie do przecenienia i przynosi pierwsze efekty, szczególnie w grze defensywnej. To bardzo ważna rzecz, biorąc pod uwagę brak Neuera. Najważniejsze teraz to przetrwać do przerwy zimowej by nadrobić trochę braki kondycyjne i do powrotu Neuera i Mullera. Zdecydowanie najcięższy mecz czeka nas z PSG. Obawiam się, że mimo co raz lepszej gry w defensywnie, możemy nie dać rady się odegrać. Szczególnie, że atak na razie jest mało skuteczny. Wydaje się, że największe nadzieje należy wiązać z Martinezem, który przejmie na siebie rolę łącznika pomiędzy defensywą i ofensywą, a jednocześnie umożliwi większe zaangażowanie innych piłkarzy (bocznych obrońców oraz pomocy) w ataku.
26.10.2017 11:28
Jeśli to prawda to sam nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony to fajna wiadomość, bo obrona za czasów Guardioli była już słaba, ale gra posiadaniem piłki maskowała ten problem (a ja traci ten atut to kończyło się pogromem), a potem obrona za Carlo to już w ogóle był dramat.... Jupp akurat obronę Bayernu potrafił ustawić doskonale. Z drugiej strony boję się, że ewentualne niepowodzenia zostawią skazę na jego wielkim sukcesie w ostatnim sezonie kariery....
Jedno jest pewne - jak widać Bayern zatoczył koło i wrócił do punktu wyjścia sprzed 6 lat. A winę za to ponosi przede wszystkim zarząd.
05.10.2017 10:00
Moim zdaniem winny całej porażki nie jest tylko sam trener.
To co na pewno można zarzucić Carlo to obrona, której praktycznie nie ma. Brak Neuer obnażył to chyba w całej okazałości. Niektórzy piszą, że gdyby grał Neuer to skończyłoby się tylko na 1-0, ale co z tego? Zespół który chce wygrać LM nie może opierać obrony na bramkarzu. Nasza defensywa to jakiś żart. Co mecz to inni środkowi obrońcy i defensywny pomocnik. Tak nie może być! Obrona+defensywny pomocnik powinni grać stale i na tych samych pozycjach. Inaczej ciężko będzie im się zgrać, a bez zgrania to będzie norma, że obrona będzie łamała linię albo że przeciwnicy będą mogli wchodzić w strefę pola karnego zupełnie bez pokrycia. Sytuacje, że przeciwnik wchodzi między dwóch piłkarzy FCB i żaden z nich nie wie, który ma pokryć przeciwnika, również są wynikiem braku zgrania. Jeśli chcemy coś ugrać w tym sezonie, to musi ulec to zmianie.
Ponadto wydaje mi się, że nikt nie zauważa jednego, dosyć istotnego problemu, za które Carlo ponosi tylko częściowo winę. W obecnym składzie FCB brak liderów. Brakuje piłkarzy, którzy w kryzysowych sytuacjach mogliby ponownie ustawić i uspokoić rozbitą obronę. Albo poprowadzić zorganizowany atak na przeciwnika bez zbędnych emocji. Wcześniej takie role pełnił m.in. Lahm czy Schweinsteiger, którzy swoim doświadczeniem i stażem w kadrze (a także pozycją kapitana czy wicekapitana) mogli organizować zespół na boisku. A kto ma robić to teraz? Wg opaski kapitańskiej liderami powinni być Neuer czy Müller. O ile Neuer może mieć jeszcze wpływ na ustawienie obrony, to najlepszym liderem byłby jednak jakiś obrońca albo defensywny pomocnik. Z kolei Müller w ataku moim zdaniem nie nadaje się na lidera. Jest oczywiście pełen poświęcenia i energii, ale to po prostu za mało. Tutaj potrzebny jest ktoś, kto w razie kłopotów rozda piłki, wymieni parę uspokajających podań czy w razie indywidualną akcją spróbuje oddać strzał na bramkę przeciwnika.
Co gorsza, w mojej ocenie nie za bardzo widać, kto mógłby takie role liderów przejąć. Thiago wydaje się nie mieć odpowiedniego charakteru ku temu, Vidal jest zbyt porywczy i emocjonalny w kryzysowych sytuacjach, a pozostali mają za mały staż. Może Martinez mógłby być liderem defensywy, ale jeśli będzie wciąż ustawiany jako obrońca to raczej to nigdy nie nastąpi.
28.09.2017 11:45
Tożsamość to naprawdę fajna rzecz, której wiele klubów może Bayernowi pozazdrościć. Ale tożsamość nie wygrywa meczy i turniejów. Do tego potrzebna jest ciężka praca i odpowiedzialna polityka zarządu.
27.09.2017 09:19
Sądzę, że sporo winy za całą sytuację ponosi trener - w końcu do jego zadań należy również dbanie o dobrą atmosferę i wzajemne zrozumienie w drużynie. A odnoszę wrażenie, że ostatnimi czasy nie wygląda to najlepiej w FCB.
14.09.2017 13:56
W przypadku Robbena czy Ribery'ego powstaje swego rodzaju paradoks - są to tak dobrzy piłkarze, pomimo wieku, że po prostu wygryzają wszelkich młodych zmienników. Ale z drugiej strony, jeśli nie pozwoli się pograć młodym zmiennikom to oni się nigdy nie ograją i nie będą w stanie zastąpić R&R. Rozumiem, że Franck chciałby zawsze grać w pierwszym składzie - jego gra, podobnie jak gra Robbena, wyróżnia się mocno na boisku - widać pasję do gry i niesamowite umiejętności. Tylko taka postawa jest dobra dla zespołu tylko krótkoterminowo (tu i teraz R&R dają przewagę), ale niekoniecznie długoterminowo, bo po ich odejściu będzie pustka na ich miejscu, którą ciężko będzie uzupełnić.
14.09.2017 13:56
Kimmich jako prawy obrońca? Mam duże wątpliwości. Na tej pozycji dotychczas grał fatalnie albo co najwyżej znośnie w obronie. Miałem cichą nadzieję, że jednak trafi na środek pola, gdzie jego gra wyglądała bardzo obiecująco.
Martinez na środek pola - w końcu! Dużą krzywdą dla niego było jego ciągłe wystawianie na środku obrony.
22.05.2017 20:43
Ogólnie jestem za. Czas zacząć szukać piłkarzy, którzy będą w stanie na stałe zastąpić obecnie odchodzących. Lahma i Alonso niestety już nie ma, a Ribery i Robben też są już bliżej niż dalej emerytury.
Mam tylko nadzieję, że Sanchez w przeciwieństwie do Vidala będzie potrafił zachować więcej zimnej krwi na boisku.
22.05.2017 20:43
Wielki respekt należy się Hummelsowi za ten mecz. Było widać, że daje z siebie wszystko.
20.04.2017 07:26
Dobra informacja. W tej chwili to jedyny zawodnik rozdający piłki w środku pola.
19.04.2017 00:23
Najpierw Barcelona z PSG, a teraz Real z Bayernem. Naprawdę smutno patrzy się na takie wypaczanie wyników meczy.
Ale nasi przynajmniej pokazali, że nie poddają się.
19.04.2017 00:23
@ThomasKonig
O znaczeniu pracy jaką wykonują środkowi pomocnicy mówić mi nie musisz - zawsze doceniałem tych pracowitych, którzy nie zawsze byli w świetle reflektorów - jak początki czy powroty po kontuzjach Schweinsteigera, Kroosa czy Martineza, gdzie ludzie podchodzili do nich mało optymistycznie nie widząc całej "cichej" pracy, która za nimi stała. Tak to niestety jest w piłce nożnej, że większość docenia tych, którzy strzelają bramki, a nie tych co tworzą grę.
Cieszę się, że Alonso gra dla Bayernu i będzie jeszcze grał. Ale jak sam zauważyłeś - ma 33 lata, co czyni go najstarszym piłkarzem Bayernu. Siłą rzeczy koniecznym jest znalazienie kogoś, kto będzie mógł go zastąpić na tej pozycji i w tej roli.
15.08.2015 19:57
@Thomas King
Przyznaję, jak używałem potem mojego komentarza w prywatnej rozmowie to uzupełniłem go o stwierdzenie, że "w stałych fragmentach gry Alonso dalej jest genialny" :) Tak samo zgadzam się, że wziął "na siebie" błąd Benatii - w tych sprawach na Alonso również można prawie zawsze liczyć. Po prostu odnoszę wrażenie, że nie prezentuje w środku pola tej świeżości co kiedyś (ot, takie moje odczucie).
Co do Thiago... Tzn. że zamysł Guardioli po wejściu Thiago nie przewidywał "ŚPD"? :)
15.08.2015 13:46
Ogólnie mecz w porządku. Nie podzielam hurra-optymizmu, bo HSV ostatnio w formie nie jest. A oceniając występ naszych piłkarzy i posunięć taktycznych Pepa nasunęło mi się kilka konkluzji.
Przede wszystkim nowi zawodnicy, którzy jak widać już na tym etapie, bardzo dobrze wpiszą się w zespół (potrzebują tylko trochę ogrania z resztą zawodników), wnieśli sporo świeżości do ataku. Szczególnie w drugiej połowie to było widoczne i ten fakt bardzo cieszy. Trochę gorzej wygląda to w obronie, bo wydaje mi się, że tylko nieporadność napastników HSV pozwoliła nam wygrać bez straty bramki. Jeśli obrona dalej tak będzie wyglądać, to z zespołami z wyższej półki będzie ciężko. Alonso niestety na ŚPD co raz słabiej daje sobie radę, jak widać wiek robi swoje. Wrzucenie na to miejsce Lahma nie było złym rozwiązaniem. Ale potem zamiana na Thiago... dramat. Thiago naprawdę daje radę w kreowaniu gry, ale w żadnym przypadku nie radzi sobie w zadaniach obronnych - wczoraj było to doskonale widać. Może, jeśli Martinez wróci i odzyska formę to załata tę pozycję... Z ocen indywidualnych najlepsze wrażenie w tym meczu sprawiali Müller, Lewandowski i Costa. Bardzo aktywni i dużo wokół nich się działo. Z kolei bardzo słabo wypadł Goetze, który wszedł na boisko w 65 min i był cieniem. Pierwsza (i jedyna jaką zapamiętałem) akcja ofensywna w jego wykonaniu to minuta 88. Jeśli dalej będzie tak "grał" to chyba będzie trzeba mu podziękować.
15.08.2015 12:47
Super, dzięki dzisiejszej porażce Bayern ma 3 przegrane mecze w BL z rzędu. Ostatni raz udało się to nam 19.10.1991 z VfB Stuttgart. Dzięki Pep!
Uważam, że jednoczesne odejście Robbena i Ribery'ego to zły pomysł. Coman jest tylko jeden, a na drugie skrzydło nie mamy żadnego prawdziwego skrzydłowego. Uważam, że jeden z tej dwójki powinien stanowczo zostać, a w międzyczasie można by znaleźć właściwego następcę.
23.02.2018 20:05
Moim zdaniem Bayern wcale nie zagrał słabo w tym meczu. Zagrał najlepiej jak mógł w danych okolicznościach i był to raczej dobry występ. Po prostu RB Lipsk był do tego meczu dobrze przygotowany. Ponadto zdecydowanie widać owoce pracy Juppa w obronie - obrona była naprawdę solidna, szczególnie w porównaniu z meczami pod wodzą Ancelottiego. Szczególnie było to widoczne po wejściu Martineza. Problemem w tym meczu był atak, a raczej jego słabość. Widać, że braki kadrowe zdecydowanie stępiły szpicę Bayernu. Brak Mullera, Jamesa i Ribery'ego oznaczał, że praktycznie nie było możliwości jakichkolwiek rotacji w ataku. Ponadto brak Martineza powodował, że środek pola nie mógł wesprzeć odpowiednio akcji ofensywnych. Co gorsza Lipsk rozpoczął mecz bardzo intensywnie i wykorzystał słabość Bayernu.
Jestem również pełen podziwu dla zmian, które robił w trakcie gry Jupp. Biorąc pod uwagę słabą (pod kątem piłkarzy ofensywnych) ławkę Jupp wycisnął z niej 110%. Wejście Rudego za Vidala było oczywistością widoczną już w pierwszej połowie, jeszcze przed nieszczęsnym "prawie karnym". Vidal ma moim zdaniem duże problemy z zachowaniem zimnej krwi w ciężkich meczach i pomimo wielkich umiejętności jest raczej problemem niż oparciem dla zespołu. Wprowadzenie Martineza za Comana było z kolei posunięciem genialnym. Coman miał słabszy mecz (tudzież był zupełnie wyłączony przez piłkarzy Lipska). Wejście Martineza i zejście Comana spowodowało zmianę ustawienia. Martinez wzmocnił obronę - przede wszystkim obu środkowych obrońców umożliwiając bocznym obrońcą granie zdecydowanie wyżej i wsparcie ofensywy. Jednocześnie uspokojenie tyłów obrony umożliwiło Thiago podłączenie się pod akcje ofensywne. Te zmiany jak również opadnięcie z sił Lipska (intensywna gra w pierwszej połowie + gra w dziesiątkę) szybko przełożyły się na zdobytą bramkę. Kiedy wydawało się, że Jupp wykorzystał już wszystkie ofensywne zmiany, wszedł Rafinha za Tolisso. Kolejna genialna zmiana - słaby Tolisso zszedł, a jego miejsce zajął Kimmich, który czuje się bardzo dobrze na tej pozycji.
Uważam, że praca Juppa jest nie do przecenienia i przynosi pierwsze efekty, szczególnie w grze defensywnej. To bardzo ważna rzecz, biorąc pod uwagę brak Neuera. Najważniejsze teraz to przetrwać do przerwy zimowej by nadrobić trochę braki kondycyjne i do powrotu Neuera i Mullera. Zdecydowanie najcięższy mecz czeka nas z PSG. Obawiam się, że mimo co raz lepszej gry w defensywnie, możemy nie dać rady się odegrać. Szczególnie, że atak na razie jest mało skuteczny. Wydaje się, że największe nadzieje należy wiązać z Martinezem, który przejmie na siebie rolę łącznika pomiędzy defensywą i ofensywą, a jednocześnie umożliwi większe zaangażowanie innych piłkarzy (bocznych obrońców oraz pomocy) w ataku.
26.10.2017 11:28
Jeśli to prawda to sam nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony to fajna wiadomość, bo obrona za czasów Guardioli była już słaba, ale gra posiadaniem piłki maskowała ten problem (a ja traci ten atut to kończyło się pogromem), a potem obrona za Carlo to już w ogóle był dramat.... Jupp akurat obronę Bayernu potrafił ustawić doskonale. Z drugiej strony boję się, że ewentualne niepowodzenia zostawią skazę na jego wielkim sukcesie w ostatnim sezonie kariery....
Jedno jest pewne - jak widać Bayern zatoczył koło i wrócił do punktu wyjścia sprzed 6 lat. A winę za to ponosi przede wszystkim zarząd.
05.10.2017 10:00
Moim zdaniem winny całej porażki nie jest tylko sam trener.
To co na pewno można zarzucić Carlo to obrona, której praktycznie nie ma. Brak Neuer obnażył to chyba w całej okazałości. Niektórzy piszą, że gdyby grał Neuer to skończyłoby się tylko na 1-0, ale co z tego? Zespół który chce wygrać LM nie może opierać obrony na bramkarzu. Nasza defensywa to jakiś żart. Co mecz to inni środkowi obrońcy i defensywny pomocnik. Tak nie może być! Obrona+defensywny pomocnik powinni grać stale i na tych samych pozycjach. Inaczej ciężko będzie im się zgrać, a bez zgrania to będzie norma, że obrona będzie łamała linię albo że przeciwnicy będą mogli wchodzić w strefę pola karnego zupełnie bez pokrycia. Sytuacje, że przeciwnik wchodzi między dwóch piłkarzy FCB i żaden z nich nie wie, który ma pokryć przeciwnika, również są wynikiem braku zgrania. Jeśli chcemy coś ugrać w tym sezonie, to musi ulec to zmianie.
Ponadto wydaje mi się, że nikt nie zauważa jednego, dosyć istotnego problemu, za które Carlo ponosi tylko częściowo winę. W obecnym składzie FCB brak liderów. Brakuje piłkarzy, którzy w kryzysowych sytuacjach mogliby ponownie ustawić i uspokoić rozbitą obronę. Albo poprowadzić zorganizowany atak na przeciwnika bez zbędnych emocji. Wcześniej takie role pełnił m.in. Lahm czy Schweinsteiger, którzy swoim doświadczeniem i stażem w kadrze (a także pozycją kapitana czy wicekapitana) mogli organizować zespół na boisku. A kto ma robić to teraz? Wg opaski kapitańskiej liderami powinni być Neuer czy Müller. O ile Neuer może mieć jeszcze wpływ na ustawienie obrony, to najlepszym liderem byłby jednak jakiś obrońca albo defensywny pomocnik. Z kolei Müller w ataku moim zdaniem nie nadaje się na lidera. Jest oczywiście pełen poświęcenia i energii, ale to po prostu za mało. Tutaj potrzebny jest ktoś, kto w razie kłopotów rozda piłki, wymieni parę uspokajających podań czy w razie indywidualną akcją spróbuje oddać strzał na bramkę przeciwnika.
Co gorsza, w mojej ocenie nie za bardzo widać, kto mógłby takie role liderów przejąć. Thiago wydaje się nie mieć odpowiedniego charakteru ku temu, Vidal jest zbyt porywczy i emocjonalny w kryzysowych sytuacjach, a pozostali mają za mały staż. Może Martinez mógłby być liderem defensywy, ale jeśli będzie wciąż ustawiany jako obrońca to raczej to nigdy nie nastąpi.
28.09.2017 11:45
Tożsamość to naprawdę fajna rzecz, której wiele klubów może Bayernowi pozazdrościć. Ale tożsamość nie wygrywa meczy i turniejów. Do tego potrzebna jest ciężka praca i odpowiedzialna polityka zarządu.
27.09.2017 09:19
Sądzę, że sporo winy za całą sytuację ponosi trener - w końcu do jego zadań należy również dbanie o dobrą atmosferę i wzajemne zrozumienie w drużynie. A odnoszę wrażenie, że ostatnimi czasy nie wygląda to najlepiej w FCB.
14.09.2017 13:56
W przypadku Robbena czy Ribery'ego powstaje swego rodzaju paradoks - są to tak dobrzy piłkarze, pomimo wieku, że po prostu wygryzają wszelkich młodych zmienników. Ale z drugiej strony, jeśli nie pozwoli się pograć młodym zmiennikom to oni się nigdy nie ograją i nie będą w stanie zastąpić R&R. Rozumiem, że Franck chciałby zawsze grać w pierwszym składzie - jego gra, podobnie jak gra Robbena, wyróżnia się mocno na boisku - widać pasję do gry i niesamowite umiejętności. Tylko taka postawa jest dobra dla zespołu tylko krótkoterminowo (tu i teraz R&R dają przewagę), ale niekoniecznie długoterminowo, bo po ich odejściu będzie pustka na ich miejscu, którą ciężko będzie uzupełnić.
14.09.2017 13:56
Kimmich jako prawy obrońca? Mam duże wątpliwości. Na tej pozycji dotychczas grał fatalnie albo co najwyżej znośnie w obronie. Miałem cichą nadzieję, że jednak trafi na środek pola, gdzie jego gra wyglądała bardzo obiecująco.
Martinez na środek pola - w końcu! Dużą krzywdą dla niego było jego ciągłe wystawianie na środku obrony.
22.05.2017 20:43
Ogólnie jestem za. Czas zacząć szukać piłkarzy, którzy będą w stanie na stałe zastąpić obecnie odchodzących. Lahma i Alonso niestety już nie ma, a Ribery i Robben też są już bliżej niż dalej emerytury.
Mam tylko nadzieję, że Sanchez w przeciwieństwie do Vidala będzie potrafił zachować więcej zimnej krwi na boisku.
22.05.2017 20:43
Wielki respekt należy się Hummelsowi za ten mecz. Było widać, że daje z siebie wszystko.
20.04.2017 07:26
Dobra informacja. W tej chwili to jedyny zawodnik rozdający piłki w środku pola.
19.04.2017 00:23
Najpierw Barcelona z PSG, a teraz Real z Bayernem. Naprawdę smutno patrzy się na takie wypaczanie wyników meczy.
Ale nasi przynajmniej pokazali, że nie poddają się.
19.04.2017 00:23
@ThomasKonig
O znaczeniu pracy jaką wykonują środkowi pomocnicy mówić mi nie musisz - zawsze doceniałem tych pracowitych, którzy nie zawsze byli w świetle reflektorów - jak początki czy powroty po kontuzjach Schweinsteigera, Kroosa czy Martineza, gdzie ludzie podchodzili do nich mało optymistycznie nie widząc całej "cichej" pracy, która za nimi stała. Tak to niestety jest w piłce nożnej, że większość docenia tych, którzy strzelają bramki, a nie tych co tworzą grę.
Cieszę się, że Alonso gra dla Bayernu i będzie jeszcze grał. Ale jak sam zauważyłeś - ma 33 lata, co czyni go najstarszym piłkarzem Bayernu. Siłą rzeczy koniecznym jest znalazienie kogoś, kto będzie mógł go zastąpić na tej pozycji i w tej roli.
15.08.2015 19:57
@Thomas King
Przyznaję, jak używałem potem mojego komentarza w prywatnej rozmowie to uzupełniłem go o stwierdzenie, że "w stałych fragmentach gry Alonso dalej jest genialny" :) Tak samo zgadzam się, że wziął "na siebie" błąd Benatii - w tych sprawach na Alonso również można prawie zawsze liczyć. Po prostu odnoszę wrażenie, że nie prezentuje w środku pola tej świeżości co kiedyś (ot, takie moje odczucie).
Co do Thiago... Tzn. że zamysł Guardioli po wejściu Thiago nie przewidywał "ŚPD"? :)
15.08.2015 13:46
Ogólnie mecz w porządku. Nie podzielam hurra-optymizmu, bo HSV ostatnio w formie nie jest. A oceniając występ naszych piłkarzy i posunięć taktycznych Pepa nasunęło mi się kilka konkluzji.
Przede wszystkim nowi zawodnicy, którzy jak widać już na tym etapie, bardzo dobrze wpiszą się w zespół (potrzebują tylko trochę ogrania z resztą zawodników), wnieśli sporo świeżości do ataku. Szczególnie w drugiej połowie to było widoczne i ten fakt bardzo cieszy. Trochę gorzej wygląda to w obronie, bo wydaje mi się, że tylko nieporadność napastników HSV pozwoliła nam wygrać bez straty bramki. Jeśli obrona dalej tak będzie wyglądać, to z zespołami z wyższej półki będzie ciężko. Alonso niestety na ŚPD co raz słabiej daje sobie radę, jak widać wiek robi swoje. Wrzucenie na to miejsce Lahma nie było złym rozwiązaniem. Ale potem zamiana na Thiago... dramat. Thiago naprawdę daje radę w kreowaniu gry, ale w żadnym przypadku nie radzi sobie w zadaniach obronnych - wczoraj było to doskonale widać. Może, jeśli Martinez wróci i odzyska formę to załata tę pozycję... Z ocen indywidualnych najlepsze wrażenie w tym meczu sprawiali Müller, Lewandowski i Costa. Bardzo aktywni i dużo wokół nich się działo. Z kolei bardzo słabo wypadł Goetze, który wszedł na boisko w 65 min i był cieniem. Pierwsza (i jedyna jaką zapamiętałem) akcja ofensywna w jego wykonaniu to minuta 88. Jeśli dalej będzie tak "grał" to chyba będzie trzeba mu podziękować.
15.08.2015 12:47
Super, dzięki dzisiejszej porażce Bayern ma 3 przegrane mecze w BL z rzędu. Ostatni raz udało się to nam 19.10.1991 z VfB Stuttgart. Dzięki Pep!
16.05.2015 19:36